– Graliśmy bardzo dobrą piłkę i z takim nastawieniem musimy grać cały czas – przyznał po meczu w rozmowie z LechNews.pl, Tomasz Mikołajczak, który w dogrywce pojawił się na boisku i miał dogodną sytuację na zdobycie bramki. Zapraszamy do lektury wywiadu z piłkarzem mistrza Polski.
Lech zagrał od początku z dużą determinacją, jednak nie udało się zdobyć trofeum…
– Byliśmy zespołem zdecydowanie lepszym, powinniśmy mecz rozstrzygnąć już w pierwszej połowie, gdzie mieliśmy kilka sytuacji, lecz niestety to się nie udało. Musimy takie okazje wykorzystywać, żeby nie dopuszczać do tego, co stało się w drugiej połowie. Legia się rozkręciła i wiadomo, jak to się skończyło.
Ty także miałeś okazję na rozstrzygnięcie meczu…
Miałem dobra sytuację. Chciałem podrzucić piłkę nad Skabą, ale bardzo dobrze skrócił mi kąt i nie udało się tego trafić.
Teraz pozostaje liga, a tam sytuacja jest bardzo trudna…
Dokładnie. Wiadomo, że jest wiele drużyn, które walczą o 3. miejsce w lidze. My do każdego meczu musimy podchodzić tak, jak do pierwszej połowie finału. Graliśmy bardzo dobrą piłkę i z takim nastawieniem musimy grać cały czas.
Co się wydarzyło, że Lech zagrał w pierwszej połowie dobre spotkanie? Tego ostatnio brakowało…
Stawka i ranga dodawała nam adrenaliny. Każdy podszedł do spotkania zmobilizowany na 200% i dawał z siebie wszystko. Legia to rywal, przeciwko któremu gra się ciężko, ale musimy w takich meczach grać o wszystko, bo wiadomo jakie są relacje pomiędzy zespołami.
Najlepszym sposobem na obudowanie się jest zwycięstwo z Górnikiem Zabrze…
Co nam innego pozostało? Odpadliśmy z Pucharu Polski, przegraliśmy finał i pozostaje walka w lidze. Trzeba szybko podnieść głowę i skupić się na najbliższym meczu ligowym, a potem na kolejnych.