Lech Poznań w meczu 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy zmierzy się na wyjeździe z Radomiakiem Radom. Podopieczni Nielsa Frederiksena muszą wygrać, jeśli chcą dotrzymać kroku Rakowowi Częstochowa.
Lech Poznań będzie walczył o siódme wyjazdowe zwycięstwo w rozgrywkach ligowych. Do tej pory „Kolejorz” rozegrał 14. meczów w delegacjach, z których sześć spotkań wygrał, dwa zremisował, a sześć przegrał. Biorąc pod uwagę same porażki – musiał uznać wyższość Śląska Wrocław, Jagiellonii Białystok, Lechii Gdańsk, Górnikowi Zabrze, Puszczy Niepołomice i Widzewowi Łódź.
Trener Niels Frederiksen w meczu z Radomiakiem Radom nie będzie mógł skorzystać z usług Gisliego Thordarsona i Filipa Dagerstala, którzy są wykluczeni do końca sezonu.
Sytuacja zdrowotna w drużynie jest dobra. Większość zawodników jest gotowa do gry. Ze swojej perspektywy uważam, że na jego rozwój miały wpływ minuty, które otrzymywał. One dodały mu też pewności siebie. Piłkarze z reguły stają się lepsi poprzez regularne występy – powiedział Niels Frederiksen podczas briefingu prasowego.
Radomiak gra w tym sezonie w kratkę i jest nieobliczalny. Potrafił wygrać z Legią Warszawa, ale i przegrać ze Stalą Mielec. Szkoleniowiec „Kolejorza spodziewa się zamkniętego pojedynku.
Spodziewam się, że to my będziemy dłużej utrzymywać się przy piłce, a rywal skupi się na defensywie. Raczej też zagrają przeciwko nam piątką z tyłu, więc będziemy musieli mocno pracować, aby stworzyć sytuacje bramkowe. Życzyłbym sobie, żeby zagrali wyżej i chcieli grać otwarty futbol, ale raczej tego nie zrobią – stwierdził.
Trener Niels Frederiksen i Kornel Lisman przed meczem #LPORAD 🎙️ https://t.co/DBG90IhvsJ pic.twitter.com/hFHuIORB5r
— Lech Poznań (@LechPoznan) April 24, 2025
Frederiksen wskazał również atuty swojego najbliższego rywala.
Ich atutem jest gra z kontraataku. Mają szybkich skrzydłowych i są dobrze zorganizowani w obronie. Ponadto są niebezpieczni przy stałych fragmentach gry.
Do końca sezonu pozostało pięć meczów. Oprócz starcia z Radomiakiem, Lech ma do rozegrania pojedynku z Puszczą Niepołomice, Legią Warszawa, GKS-em Katowice i Piastem Gliwice. Raków z kolei sprawdzi się w pojedynkach ze Śląskiem Wrocław, Stalą Mielec, Jagiellonią Białystok, Koroną Kielce i Widzewem Łódź. Czy w Poznaniu mają te starcia wpisane w kalendarz?
Nie patrzę na Raków. Skupiam się na swojej drużynie i naszej grze. (…) Nie mamy wpływu na wyniki innych spotkań. Nie tracimy energii na sprawy, które nie są od nas zależne. Zamiast tego całą naszą energię wkładamy w to, żeby grać na najwyższych możliwych obrotach i wyciskać z meczów maksa – zapewniał Frederiksen.
Nie odczuwamy presji. Znajdujemy się w samej czołówce tabeli i to idealna sytuacja dla wszystkich naszych piłkarzy. To wiąże się ze znacznie większą ekscytacją na tym etapie sezonu, niż gdybyśmy mieli znajdować się w środku stawki – dodał.
Mecz Radomiak Radom – Lech Poznań odbędzie się w niedzielę, 27 kwietnia o godzinie 17:30.