Lech Poznań pozostaje najbardziej medialnym klubem w Polsce, a dziennikarze cały czas piszą o nim więcej niż o nowym mistrzu Polski – Wiśle Kraków. Poznański zespół nie ma już jednak takiej przewagi, jak jeszcze kilka miesięcy temu, gdy występował w Lidze Europy – wynika z kwietniowego raportu z badania POLSKA PIŁKA prowadzonego przez „PRESS-SERVICE Monitoring Mediów”.
W ubiegłym miesiącu Lech wyraźnie wyprzedził pozostałe kluby Ekstraklasy w łącznym zestawieniu liczby publikacji prasowych i internetowych. Jednak biorąc pod uwagę tylko prasę, po raz drugi z rzędu wyprzedziła go Cracovia. „Pasy” są jednym z najczęściej wspominanych klubów w publikacjach, ze względu na emocje, jakie budzi ich walka o utrzymanie się w lidze. Widoczny jest też rozdźwięk między pozycją medialną klubu w prasie i Internecie.
W sieci Cracovia plasuje się dopiero na czwartej pozycji ze zdecydowaną stratą do czołowej trójki. To jednak o wiele lepszy wynik niż jeszcze przed kilkoma miesiącami, gdy regularnie okupywała dolne rejony zestawienia (w styczniu 2011 miejsce 14.).
Na drugą pozycję w klasyfikacji liczby publikacji prasowych i internetowych łącznie – po półrocznej przerwie – wróciła Legia Warszawa. To wynik między innymi awansu do finału Pucharu Polski, przygotowań do tego spotkania oraz krytyki drużyny Macieja Skorży za słabe występy w lidze. Trzecia była Cracovia, która wyprzedziła Wisłę Kraków, Zagłębie Lubin i Lechię Gdańsk.
Najmniej medialnym klubem w najwyższej klasie rozgrywkowej okazał się Widzew Łódź. Nieznacznie przed łodzianami uplasowały się GKS Bełchatów oraz… Jagiellonia Białystok pozostająca w ligowym czubie. Gdyby porównać tabelę piłkarskiej Ekstraklasy do zestawienia medialnego, żaden z klubów nie znalazłby się na tym samym miejscu.
Badanie POLSKA PIŁKA przeprowadzone zostało na podstawie monitoringu 1100 tytułów prasy ogólnopolskiej i regionalnej oraz 20 najpopularniejszych portali internetowych. W kwietniu 2011 przeanalizowano 15 tys. publikacji. Łącznie od początku badania – czyli od 1 marca 2010 do 30 kwietnia 2011 analitycy wzięli pod uwagę ponad 165 tys. informacji.