Mariusz Rumak otwarcie manifestuje to, że Jakub Wilk nie pasuje do jego koncepcji gry zespołu i ten piłkarz powinien opuścić Lecha Poznań. Wiele wskazuje na to, że zrobi to już zimą, na pół roku przed wygaśnięciem umowy z klubem. Mimo to jednak będzie miał szansę na to, żeby ostatni raz wystąpić w barwach „Kolejorza”.
Sztab szkoleniowy Lecha zabrał Jakuba Wilka do Kielc i tym samym 27-letni zawodnik po raz pierwszy od kilku meczów wyjechał na zgrupowanie przedmeczowe klubu. Wobec licznych problemów kadrowych drużyny „Wilczek” ma szansę na to, aby w Kielcach pojawić się na boisku.
Z powodu urazu do Kielc nie pojechali Vojo Ubiparip i Mateusz Możdżeń, a w tygodniu z pełnym obciążeniem nie trenowała pozostali skrzydłowi, czyli Alex Tonew, Gergo Lovrencics i Bartosz Bereszyński. Jednie Kuba Wilk uczestniczył we wszystkich zajęciach.
– Musimy tak wybrać skrzydłowych, żeby optymalnie wykorzystać potencjał zespołu – przyznaje Mariusz Rumak. – Kuba na treningach wygląda dobrze, więc nie widzę problemu, żeby zagrał z Koroną – dodaje.