W sobotę zmagania w trzecie lidze rozpoczną rezerwy Kolejorza. Do rozegrania zostało 15 kolejek, a piłkarze cały czas podkreślają, że ich celem jest awans do drugiej ligi. Czy zatem trener Patryk Kniat będzie korzystał z piłkarzy pierwszego zespołu? – Mamy trochę czasu do ostatecznych rozstrzygnięć, więc wydaje mi się, że nie będziemy sztucznie budować tego zespołu. Może w przypadku baraży, po skończeniu rozgrywek ekstraklasy zawodnicy z pierwszego zespołu wspomogą rezerwy – wyjaśnia trener rezerw
Drugi zespół Kolejorza bardzo dobrze radzi sobie w Pucharze Polski na szczeblu okręgowym. Młodzi lechici zameldowali się już w półfinale tych rozgrywek. – Wydaje mi się, że Puchar Polskie ma takie znaczenie jak liga. Na pewno nie jest żadną alternatywa dla pierwszego zespołu. Tego typu rozgrywki są nam, drugiemu zespołowi bardzo potrzebne. W poprzedniej rundzie ogrywaliśmy młodzież, która grała w mniejszym wymiarze czasowym i tak pewnie będzie i w półfinale jak i mam nadzieję w finale.
Przed startem trzecioligowych rozgrywek dużo mówiło się o tym, że rezerwy Lecha Poznań grać powinny w drugiej lidze. Jak podkreśla szkoleniowiec zespołu, gra w trzeciej lidze jest na odpowiednim poziomie – Dla młodzieży, która w 90% debiutuje na poziomie seniorskiej piłki ta liga jest optymalna. My musimy pamiętać, że III Liga inaczej wygląda pod względem personalnym. W II lidze zatrudniani piłkarze są bardziej doświadczeni, żeby rywalizacje na poziomie II ligi toczyć optymalnie. Ogrywanie młodzieży na poziomie seniorskie w tym roku jest dla nas dużym wyzwaniem.
W przerwie zimowej zielone światło w poszukiwaniu innego pracodawcy dostał Michał Jakóbowski, jednak cały okres przygotowawczy spędził trenując z zespołem rezerw – Były pewne zapytania, ale w całym okresie przygotowawczym trenował z nami i chce zostać z drugim zespołem. Chce walczyć o awans do drugiej ligi – Jakóbowski ma za sobą również debiut w rozgrywkach ekstraklasy. Czy jednak nie jest za późno, aby 22-letni zawodnik został włączony do pierwszego zespołu? – Potrzeba nam doświadczonych zawodników. W każdym zespole potrzebny jest ten bilans doświadczenia, a Michał to wszystko bilansuje. Jest to bardzo potrzebny zawodnik i nie jest powiedziane że albo będzie trenował z pierwszym zespołem albo odejdzie.
Nie obeszło się również o pytanie dotyczące Miłosza Kozaka i jego przejścia do Legii Warszawa – Kiedyś mówiłem, że to nie jest tak, że Milosz nie był w drugim zespole czy pierwszym ze względu na swoja mentalność czy trudny charakter, bo taki też jest potrzebny. Miłosz w poprzednim sezonie był w młodej ekstraklasie i rozegrał cztery spotkania. Natomiast nie wpisywał się w pewien profil zawodnika na swojej pozycji pod kątem pierwszego zespołu. Wierzę, że Miłosz zaistnieje w piłce seniorskiej na odpowiednim poziomie. Wybrał Legię i nie widzę w tym żadnego problemu.
Uważam że nasza młodzież identyfikuje się mocno z klubem. Im lepsza będzie akademia tym więcej zawodników będzie grało w lepszych klubach. Nie jesteśmy w stanie przekazać wszystkich utalentowanych zawodników do pierwszego zespołu, dlatego dzieje się tak, że ci młodzi zawodnicy korzystają z testów w klubach zagranicznych – tak Patryk Kniat jako wychowawca młodzieży ocenia identyfikację młodych piłkarzy z klubem
W przerwie zimowej do zespołu dołączył Mateusz Klichowicz. Napastnik w poprzedniej rundzie strzelił 12 bramek i bronił barw Gromu Plewiska – Jest to ofensywny, wyróżniający się na poziomie trzeciej ligi zawodnik. Wydaje mi się, że w lepszym otoczeniu jest to zawodnik, który potrafi w ofensywie dać wiele zespołowi i wierzymy, że jeśli będzie taka możliwość i będzie prezentował odpowiedni poziom otrzyma szansę od Mariusza Rumaka