W 22. kolejce Lotto Ekstraklasy lechici wyraźnie pokonali w Gliwicach miejscowy Piast 3:0. Do siatki trafiał dwukrotnie Radosław Majewski, a także raz Dawid Kownacki.
Pierwszy gwizdek sobotniego spotkania pomiędzy Piastem Gliwice a Lechem Poznań rozbrzmiał punkt o 20.30. Trzeba przyznać, że poznaniacy rozpoczęli ten mecz z dużym animuszem. Bardzo ciekawie z lewej strony dwa razy piłkę „poklepali” między sobą Volodymyr Kostevych, Szymon Pawłowski oraz Dawid Kownacki. Jedna z tych akcji zakończyła się strzałem jednak Maciej Gajos znacznie chybił. Piast odpowiedział chwilę później – kolejno strzelali Bartosz Szeliga oraz Patrik Mraz. Szczególnie przy drugim uderzeniu słowackiego obrońcy znakomitą interwencją popisał się świętujący dziś 30. urodziny Jasmin Burić. W 20. minucie doskonałą akcję na lewym skrzydle przeprowadził Kostevych, który wpierw minął jednego z defensorów Piasta, po czym świetnie dośrodkował piłkę na głowę Gajosa. Ekipę z Gliwic przed stratą brami uratował Radosław Murawski wybijając futbolówkę z lini bramkowej. Doskonałą szansę na wyprowadzenie Kolejorza na prowadzenie miał Kownacki, lecz niestety z bliskiej odległości trafił w Jakuba Szmatułę. Co nie udało się w poprzedniej akcji udało się chwilę później. Ze stałego fragmentu gry z okolic lewego narożnika pola karnego w kierunku bramki uderzał Radosław Majewski – szczęśliwie dla niego piłka po lekkim rykoszecie wpadła do siatki! Lechici przejęli inicjatywę i cały czas napierali na defensywę rywali. Jedna z kolejnych akcji sprawiła, że Kolejorzowi udało się podwyższyć prowadzenie. Niesamowicie aktywny w tym spotkaniu Kostevych ponownie wrzucił piłkę w pole karne, gdzie „jak w masło” wszedł Majewski i uderzeniem głową umieścił futbolówkę w siatce! Wynik do końca pierwszej połowy nie uległ zmianie i Poznańska Lokomotywa schodziła do szatni z dwubramkowym prowadzeniem.
Druga część spotkania rozpoczęła się od energicznych ataków graczy Piasta, którzy z pewnością chcieli odrobić straty. Piłkarze Kolejorza zachowali w tej sytuacji spokój i skutecznie przetrwali oblężenie swojego pola karnego. Lechici podwyższyli prowadzenie w 62. minucie! Zza pola karnego uderzał Pawłowski, ale jego strzał odbił przed siebie Szmatuła. Doskonałym instynktem popisał się Kownacki, który jako pierwszy dopadł do bezpańskiej piłki i skierował ją do siatki. Chwilę później szansę debiutu od trenera Nenada Bjelicy dostał Mihai Radut. Tuż przed zejściem z boiska Kownacki mógł ustrzelić dublet, lecz z okolic piątego metra trafił tylko w słupek. W końcówce spotkania szczęścia próbował jeszcze Marcin Robak, jednak nie udało mu się wpłynąć na rezultat tego pojedynku. Tym samym podopieczni Nenada Bjelicy odnieśli drugie zwycięstwo w tym roku i pokazali ligowym rywalom, że w Poznaniu wszyscy myślą o tytule mistrzowskim.
Piast Gliwice – Lech Poznań 0:3 (0:2)
Bramki: 27., 35. Majewski, 62. Kownacki
Żółte kartki: 57. Vrajnes, 84. Girdvainis
Piast: Szmatuła – Girdvainis, Sedlar, Mraz – Szeliga, Murawski, Bukata, Vranjes (61. Masłowski), Badia (79. Mójta) – Jankowski (46. Zivec), Sekulski
Lech: Burić – Kędziora, L. Nielsen, Wilusz, Kostevych – Trałka, Gajos – Makuszewski (77. Jevtić), Majewski, Pawłowski (62. Radut) – Kownacki (66. Robak)
Sędzia: Tomasz Kwiatkowski
Widzów: 3875