W mediach cały czas trwa debata dotycząca zachowania kibiców Lecha podczas meczu kadry. Wczoraj wieczorem Stowarzyszenie „Wiara Lecha” opublikowało oświadczenie, a dzisiaj ponownie odniosło się do sytuacji na specjalnie zwołanej konferencji prasowej.
Na spotkaniu nie pojawili się jednak sami zainteresowani. Członek zarządu „Wiary Lecha” zapewniał, że Litar pojawiłby się, gdyby zaproszenie na spotkanie przyjęła rodzina. – Prosiliśmy o kontakt z nami rodzinę, abyśmy mogli załagodzić sytuację, ale nie doczekaliśmy się odzewu – zapewniał Andrzej Pleszkun.
Stowarzyszenie przedstawiło swoją wersję wydarzeń. – Mężczyzna był pod wpływem alkoholu i zachowywał się agresywnie. Wykrzykiwał słowa niecenzuralne, co nie zmienia jednak faktu, że zachowanie prezesa była nieodpowiednie. Z tym nie dyskutujemy – zaznaczył wiceprezes „Wiary Lecha”. – Sytuacja z tamtego spotkania nigdy nie powinna mieć miejsca. Ubolewamy nad tym, że do niej doszło i chcemy przeprosić rodzinę, której ta sprawa dotyczy – dodał.
Pleszkum podkreślił także, że Stowarzyszenie poczyni wszelkie działania mające na celu odzyskanie dobrego imienia „Wiary Lecha”. Zapewniał także, że kibice mogą czuć się bezpieczni na stadionie przy ulicy Bułgarskiej. Krzysztof Markowicz nadal będzie prezesem „Wiary Lecha”. Zarówno on, jak i zarząd Stowarzyszenia nie zamierzają dymisjonować obecnego prezesa.
Poniżej można zapoznać się z Oświadczeniem „Wiary Lecha”, o którego opublikowaniu pisaliśmy już wcześniej.