W minionym tygodniu, w polskiej Ekstraklasie rozegrano nie osiem, a dziewięć meczów. Jednym z nich, było zaległe spotkanie z 16. kolejki, pomiędzy Jagiellonią i Śląskiem.
Jagiellonia Białystok 1:1 Śląsk Wrocław
Frankowski 61′ (k) – Kaźmierczak 38′
Zaległy mecz. Jaga, aby wrócić na fotel lidera, musiała wygrać u siebie ten mecz. Jednak w 38. minucie cudownym uderzeniem popisał się Przemysław Kaźmierczak. Piłka po jego uderzeniu trafiła w okienko bramki, przelobowując nieco wysuniętego Grzegorza Sandomierskiego. Gospodarzom udało się jednak wyrównać. Pomógł w tym nieco sędzia Robert Małek, który podyktował rzut karny za rzekomy faul na Tomaszu Kupiszu. „Jedenastkę” wykorzystał pewnie Tomasz Frankowski.
Górnik Zabrze 2:2 Arka Gdynia
Banaś 24′, Wodecki79′ – Noll 38′, 53′
W Zabrzu spotkały się drużyny, z których jedna ma szanse nawet na grę w europejskich pucharach w przyszłym roku, a druga do końca będzie musiała walczyć o utrzymanie. W 24. minucie Robert Jeż popisał się dokładną wrzutką w pole karne, a tam najwyżej wyskoczył Adam Banaś i wyprowadził gospodarzy na prowadzenie. Niecały kwadrans później do wyrównania doprowadził Emil Noll.
Ten sam zawodnik osiem minut po przerwie dał nieoczekiwane prowadzenie gościom. Przedryblował zawodników rywala wędrując aż pod pole karne i z linii szesnastu metrów, pewnym strzałem przy słupku umieścił piłkę w bramce. Nie udało się jednak wywieźć ze Śląska trzech punktów Gdynianom. W 79. minucie po wrzutce z rzutu wolnego, w polu karnym zapanował chaos, a najprzytomniej zachował się Marcin Wodecki, który przejął piłkę, minął dwóch rywali i doprowadził do wyrównania.
Legia Warszawa 1:2 Śląsk Wrocław
Borysiuk 7′ – Kaźmierczak 29′, Mila 48′
Wszystko zaczęło się idealnie dla gospodarzy. Już w siódmej minucie gry Socha po dośrodkowaniu bardzo niefortunnie wybił piłkę wprost pod nogi Ariela Borysiuka, który bez zastanowienia huknął w okienko bramki strzeżonej przez Kelemena. Po prawie pół godzinie gry był już remis. W pole karne dośrodkował Socha, a do wybitej piłki dobiegł Kaźmierczak i mocnym strzałem pokonał Skabę. Trzy minuty po przerwie wynik ustalił Sebastian Mila cudownym strzałem lobującym Skabę. Mecz pięknych goli i niespodziewane zwycięstwo Wrocławian.
Korona Kielce 3:3 Polonia Bytom
Niedzielan 48′, Puri 55′, Korzym 78′ – Trytko 20′, Tymiński 45′, Radzewicz 72′
Kibice w Kielcach obejrzeli niesamowite widowisko, okraszone tym, co w futbolu jest najważniejsze – golami. Popis strzelecki zaczęli goście. Dwadzieścia minut po pierwszym gwizdku sędziego, Przemysław Trytko wykorzystał nieporadność kieleckich obrońców i wyprowadził Bytomian na prowadzenie. W ostatniej minucie gry w pierwszej połowie bardzo dziwną bramkę zdobył Łukasz Tymiński i powiększył prowadzenie gości.
Trzy minuty po przerwie udało się zdobyć gospodarzom kontaktową bramkę. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, Andrzej Niedzielan zdobył swoją 50. bramkę w Ekstraklasie. Po siedmiu minutach mieliśmy już remis. Po ładnej, składnej akcji swoją premierową bramkę w polskiej lidze zdobył Estończyk Sander Puri. Goście jednak jeszcze raz wyszli na prowadzenie. Marcin Radzewicz wykorzystał swoją sytuację. Ślężanie nie dowieźli jednak tego zwycięstwa do końca. Maciej Korzym doprowadził bowiem do wyrównania.
Ruch Chorzów 2:1 GKS Bełchatów
Jankowski 23′, Grzyb 58′ – Małkowski 74′
Po krótkim rozegraniu rzutu rożnego i sporym zamieszaniu w polu karnym gości, najtrzeźwiejszy umysł zachował Maciej Jankowski i wyprowadził swój klub na prowadzenie. Niecały kwadrans po przerwie szybką kontrę gospodarzy wykorzystał Wojciech Grzyb, któremu podawał Piech. Gościom udało się zdobyć kontaktową bramkę. Maciej Małkowski przepięknie uderzył z rzutu rożnego. Piłka poleciała nad murem, ale wpadła idealnie pod poprzeczkę.
Wisła Kraków 2:0 Widzew Łódź
Małecki 44′, Kirm 78′
Wisła, która wskoczyła na fotel lidera po dwóch zwycięstwach oraz dzięki słabszej grze Jagiellonii, podejmowała u siebie Widzew, który prawdopodobnie będzie musiał się bić o utrzymanie. Krakowianie pierwszą bramkę zdobyli pod koniec pierwszej połowy. Patryk Małecki z kilku metrów trafił do siatki. Wynik ustalił Andraż Kirm, który co prawda nie wykorzystał rzutu karnego (obronił Kaniecki), ale dobita piłka znalazła drogę do siatki. Tym samym „Biała Gwiazda” wygrała trzeci kolejny mecz wiosną.
Jagiellonia Białystok 1:2 Lechia Gdańsk
Lato 61′ – Sandomierski 56′ (sam), Traore 58′
Gospodarze chcieli wygrać wreszcie pierwszy mecz w rundzie wiosennej. Jednak nie wszystko szło po ich myśli. W 56. minucie pechowo do własnej bramki piłkę skierował Grzegorz Sandomierski. Już dwie minuty później było 0:2. Tym razem dał o sobie znać Abdou Traore. Trzy minuty później Jarosław Lato wykorzystał dośrodkowanie Tomasza Kupisza, ale to było wszystko, co pokazali białostocczanie. Wychodzi na to, że Jagiellonia nie obudziła się jeszcze z zimowego snu.
Zagłębie Lubin 1:0 Polonia Warszawa
Stasiak 14′
Jan Urban liczył na dobre rozpoczęcie pracy z „Miedzowymi”. Z kolei Theo Bosa mogło uratować tylko zwycięstwo, aby pozostał na swoim stanowisku. Tak się jednak nie stało. W 14. minucie z rzutu rożnego dośrodkował Dawid Plizga, a wrzutkę na gola zamienił Michał Stasiak. Urban zaliczył dobry debiut, a Bos został już zwolniony przez Józefa Wojciechowskiego.
Cracovia Kraków 1:0 Lech Poznań
Klich 28′
„Kolejorz” mógł wykorzystać doskonałą szansę i na dobre wrócić do gry o obronę majstra. Z kolei Cracovia potrzebuje każdego oczka, aby utrzymać się w Ekstraklasie. I gospodarzom udało się zdobyć aż trzy punkty, dzięki dość szczęśliwej bramce zdobytej przez Mateusz Klicha. Mecz toczony był w bardzo dobrym tempie, obie strony miały swoje sytuacje, jednak tylko „Pasy” swoją wykorzystały i zdobyły komplet punktów w meczu przyjaźni.