Kolejorz wygrał trzecie wiosenne spotkanie w Ekstraklasie. Dziś lechici okazali się lepsi od Pogoni Szczecin, wygrywając 3:0. Do siatki dwa razy trafił Dawid Kownacki, a trzeciego gola chwilę po wejściu dołożył Marcin Robak.
Spotkanie rozpoczęli lechici, ale to początek meczu należał do Pogoni, która przeprowadziła kilka ciekawych akcji, jednak w 3. minucie to Kolejorz wyszedł na prowadzenie. Błąd przy wyprowadzaniu piłki popełnił Sebastian Rudol, przejął ją Dawid Kownacki i spokojnie uderzył, mijając Jakuba Słowika, co dało Lechowi prowadzenie 1:0. Kilka minut później Maciej Gajos faulował przed polem karnym i gospodarze mieli rzut wolny, ale uderzenie Spasa Deleva nie zagroziło bramce Matusa Putnockiego. W 19. minucie Portowcy mogli doprowadzić do remisu. Na dobrej pozycji znalazł się Nadir Ciftci, ale świetnie w obronie zachował się Lasse Nielsen. Błąd popełnił też Maciej Wilusz i do piłki dopadł Delev, jednak również tym razem uderzył nad poprzeczką. Na listę strzelców mógł wpisać się Maciej Gajos. Darko Jevtić odegrał do Radosława Majewskiego, ten do Gajosa, który pokusił się o strzał, a genialną paradą popisał się Słowik. W 36. minucie wynik podwyższył Kownacki. 19-latek otrzymał piłkę od Majewskiego w polu karnym i pewnym strzałem uderzył w środek bramki. W końcówce pierwszej połowy Pogoń próbowała zdobyć kontaktowego gola, ale tylko na próbach się skończyło.
Drugą połowę lepiej zaczęli piłkarze trenera Moskwala. Adam Frączczak wyszedł na dobrą pozycję i przerwrócił się w polu karnym, jednak sędzia pozostał niewzruszony, a dobrą interwencją popisał się Nielsen. O strzał na bramkę pokusił się też Rafał Murawski, ale piłka trafiła w boczną siatkę. Dwie wyśmienite szanse na gola mieli szczecinianie. Najpierw Adam Gyurcso ograł Tomasza Kędziorę i zagrał do Deleva, jednak ten był na pozycji spalonej. Kilka chwil później ponownie do piłki dopadł Delev i oddał strzał, a świetną obroną popisał się Putnocky. Po raz kolejny w dobrej pozycji znalazł się Bułgar, oddał strzał, ale ponownie sędzia odgwzidał spalonego. W 81 minucie na strzał zza pola karnego zdecydował się Gajos lecz piłka minęła poprzeczkę bramki strzeżonej przez Słowika. Portowców dobił nie kto inny jak… Marcin Robak. Joker Nenada Bjelicy wykorzystał świetne wznowienie Putnockiego, minął golkipera Pogoni i ze spokojem umieścił piłkę w siatce.
Pogoń Szczecin – Lech Poznań 0:3 (0:2)
Bramki: 3., 36. Kownacki, 83. Robak
Żółte kartki: 79. Delev – 40. Kostevych,
Pogoń: Jakub Słowik – Cornel Rapa, Mateusz Matras, Sebastian Rudol, Ricardo Nunes – Mate Tsintsadze (73. Kamil Drygas), Rafał Murawski – Spas Delev (88. Mateusz Lewandowski), Nadir Ciftci, Adam Gyurcso – Adam Frączczak
Lech: Matus Putnocky – Tomasz Kędziora, Lasse Nielsen, Maciej Wilusz, Volodymyr Kostevych – Maciej Gajos, Abdul Aziz Tetteh – Maciej Makuszewski, Radosław Majewski (80. Łukasz Trałka), Darko Jevtić (77. Mihai Radut) – Dawid Kownacki (69. Marcin Robak)