Wojciech Łuczak znalazł się w kręgu zainteresowań Lecha Poznań – poinformował „Dziennik Wschodni”. Pomocnik Bogdanki Łęczna wiosną strzelił dziesięć bramek i natychmiast wzbudził ciekawość klubów Ekstraklasy. Gracza w swoich szeregach chętnie widziałby nie tylko „Kolejorz”, ale również Lechia Gdańsk.
23-latek miniony sezon może wspominać dobrze m.in. ze względu na udaną rundę wiosenną. Jesień była natomiast słaba w jego wykonaniu. Ofensywny gracz w tym sezonie wystąpił w 29 meczach, w których trafił 11 bramek. Tylko jedna z nich padła jesienią.
Po sprzedaży Artioma Rudneva, a także odejściu Semira Stilicia Lech Poznań szuka ofensywnych zawodników. Do tej pory udało mu się kupić jedynie Łukasza Trałkę z Polonii Warszawa. Trwają negocjacje z Cracovią ws. transferu Saidiego Ntibazonkizy, jednak te się przedłużają i Lech zaczyna rozglądać się za alternatywami dla Burundyjczyka.
– W Holandii grałem w drużynach młodzieżowych, trenowałem z pierwszym zespołem, a przede wszystkim przekonałem się, co to znaczy być zdanym wyłącznie na siebie. I wtedy podkusiło mnie, by przyjąć ofertę Cracovii. Stamtąd trafiłem do Łęcznej. Tu jest super, ale czas na kolejny krok – Ekstraklasę. Wśród najlepszych okaże się, na co tak naprawdę mnie stać – tłumaczy sam zainteresowany.
Wojciech Łuczak od roku występuje w Bogdance Łęczna. Wcześniej zaliczył epizody w Willem II Tilburg oraz Cracovii.