Dziś gościem Radia Merkury, był prezes Lecha Karol Klimczak, który opowiadał m.in. o transferach, ewentualnym powrocie Semira Stilicia i o budżecie klubu.
Kolejorz nadal szuka nowych piłkarzy, którzy mogliby zasilić drużynę. Jeden z nich miałby być ofensywny, a drugi defensywny. – Cały zespół skautów szuka zawodników na pozycje, które wskazał trener. Praca nad wzmacnianiem drużyny jest procesem ciągłym, który trwa nieustannie. Ja mogę zapewnić, że niektóre rozmowy są bardzo zaawansowane, ale nie chcę nic obiecywać.
Karol Klimczak zabrał też głos na temat „medialnej wojny” z prezesem Leśniodorskim. Prezes Kolejorza, nie uważa tego za jakieś ataki i nie zamierza tracić czasu na jakiekolwiek kłótnie. – My robimy swoje, chcemy wygrywać. W pewnym momencie powiedział co myśli na temat budowy Kolejorza, perspektywy pracy, ale my nie mamy zamiaru tracić czasu na żadne konflikty.
Po zakontraktowaniu Macieja Gostomskiego w drużynie zrobił się tłok wśród bramkarzy. – Kuba Miszczuk, który był bliski debiutu w meczu z Legią wróci na wypożyczenie do Arki. Przemek Frąckowiak i Karol Szymański prawdopodobnie zostaną wypożyczeni, natomiast Maciej Gostomski będzie trzecim bramkarzem pierwszego zespołu.
– Faza grupowa to zadanie postawione przed drużyną i sztabem. Jesteśmy na innym etapie niż rok temu i według mnie jest to silniejsza drużyna. Wtedy wprowadziliśmy sześciu, siedmiu młodych zawodników, którzy teraz już są bardziej doświadczeni – przyznał Karol Klimczak na temat gry w europejskich pucharach.
W studiu pojawiło się pytanie o ewentualnym powrocie Semir Stilicia do Poznania. – Powiem otwarcie, Semir dzwonił do Lecha albo jego agent, ale ja nie widzę możliwości powrotu Semira na ten czas. Budujemy drużynę opartą na zawodnikach bardzo walecznych, zadziornych. Chcemy, żeby zespół stanowił żądło, które potrafi ukłuć. Semir nam bardzo pomógł, wiemy, że to jest wirtuoz, ale czasami bardzo chimeryczny. Klimczak zapytany o sprawę Sławomira Peszki przyznał, że była inicjatywa, ale wydaje się, że Peszko będzie szukał gry gdzieś za granicą.
– Budżet zespołu wynosi około 45 milionów rocznie, który tak naprawdę zaczyna się 1. lipca, a kończy 30. Czerwca. W jego skład wchodzą sprawy związane z transmisją meczów czy też marketingowe – powiedział prezes Klimczak i wypowiedział się jeszcze na temat sprzedaży karnetów na przyszły sezon. – Od zeszłego tygodnia sprzedanych zostało około 700 karnetów. Karnety na cały rok cieszą się największą popularnością, bowiem stanowią około 80%.