Spotkanie Lecha z GKS-em Bełchatów mogło się nie odbyć – informuje portal epoznan.pl. Wszystko przez jedną z bramek, która… zapadła się o 5 cm. Jednak mimo problemów usterkę udało się rozwiązać jeszcze przed rozpoczęciem meczu i ten planowo odbył się.
Z powodu ostatnich prac budowlanych na stadionie część bramki wraz z fragmentem murawy zapadła się, co podczas obchodu przed meczem zauważyli sędziowie meczu. Tuż przed rozpoczęciem pojedynku Lecha z GKS-em wszystko zostało naprawione, a ten mógł zostać rozegrany.