Tymoteusz Puchacz podpisał długoterminowy kontrakt z Lechem Poznań. 17-letni obrońca w poniedziałek rozpoczął przygotowania do drugiej części sezonu z pierwszym zespołem Kolejorza.
– To kolejny wychowanek naszej akademii. Jego sytuacja jest podobna do tej, w której przed rokiem znaleźli się Robert Gumny i Kamil Jóźwiak. Oni też zimą trafili do pierwszego zespołu – przyznaje wiceprezes Lecha Piotr Rutkowski. – Tymek to lewonożny obrońca. Wiemy jak trudno jest znaleźć takiego piłkarza, tym większa to radość, że udało nam się takiego wychować. Wiele zależy teraz od niego samego – dodaje.
Zadowolony z podpisania umowy z Kolejorzem jest sam zawodnik. – Od najmłodszych lat zależało mi na tym, żeby zagrać w Lechu. Dzięki ciężkiej pracy marzenia się spełniają – podkreśla Puchacz, który stawia przed sobą wysokie wymagania. – Będę ciężko pracował, by dostawać jak najwięcej szans gry. Chcę pokazać swoje wysokie umiejętności i to, że dużo potrafię.
W rundzie jesiennej obrońca grał w trzecioligowych rezerwach. Wystąpił w dziesięciu spotkaniach, w tym siedmiu od pierwszej minuty. – Na pewno chciałbym zadebiutować w pierwszym zespole, ale na razie nie nastawiam się na to. Wiem, że jeśli będę sumiennie pracował na każdym treningu to ten moment nadejdzie – podkreśla 17-latek.
Jego mocną stroną jest przygotowanie mentalne. Piłkarz zbiera bardzo dobre oceny od trenera drugiego zespołu Lecha Ivana Djurdjevicia. – Tymek jest chwalony za swoje zaangażowanie i pracowitość. Wiążemy z nim duże nadzieje. Liczymy, że w ciągu dwóch lat stanie się ważnym punktem naszego zespołu – zaznacza wiceprezes Kolejorza.
Informacja prasowa
Zdjęcie: Lech Poznań / lechpoznan.pl / fot. Przemysław Szyszka