„Definicja Kibol”, to jak sama nazwa wskazuje próba zdefiniowana życia kibicowskiego. Wszystiego, co związane z Lechem i dopingowaniem. Próba opisania w kilku słowach tego, czym jest bycie kibolem jest niezwykle trudne. Ci, którzy znają je od podszewki postanowili spróbować. Postarali się podjąć to wyzwanie i opowiedzieć o nim w blisko 80 minut. I udało im się.
To płyta, która niekoniecznie jest skierowana do kibiców Lecha Poznań. „Definicja Kibol” to album, który z powodzeniem można dać także tym, którzy nie znają realiów środowiska kibicowskiego. Każdemu, który nie rozumie fanatycznego podejścia do ukochanego klubu, ponieważ dzięki tej płycie będą mogli na pewno pojąć, czym dla kibiców jest bycie kibolem. „Piłkarzom ideały dawno zaćmiła kasa/więc nie będzie o piłce, lecz o naszych ultrasach” (Bzyk – LPU). Motywy, które się na niej pojawiają, takie jak miłość do klubu, opisy wyjazdów na mecze czy opraw znają kibice każdego klubu. Dlatego może ona przyjąć się również w innych miastach Polski, bo dlaczego by nie? „Doskonale pamiętam te nasze smutne dni/kiedy byłaś na dnie, pomocy nie dawał nikt” (MPR – Pierwsza miłość).
Znajdziemy na niej próbę nieco satyrycznego opisania kibiców. Tych, którzy pojawiają się na stadionie, lecz niekoniecznie w miejscach dla nich przeznaczonych. „Wpadłeś kibicować, czy może na randkę w ciemno/albo dopingujesz albo nie wpadaj z panienką/masz ją, ja wiem to, prawie jak Lech fajna/pamiętaj, że Kocioł, to nie park ani kawiarnia” (Panicz – Punkt widzenia). Trudno było uniknąć wbijania szpilek w środowiska, które nie są przychylne kibicom, szczególnie mediom czy policji.
Więcej jednak na albumie znaleźć można tematów, które związane są stricte z kibicowaniem. A skoro kibicowanie Lechowi, to również lokalny patriotyzm, czyli przywiązanie do miasta Poznania. Usłyszymy również o tym, jaki jest prawdziwy kibol, jakimi cechami się charakteryzuje. Ci, z sentymentem wspominają przeszłość, chociażby czasy, gdy na Bułgarskiej były cztery jupitery. „A pamiętasz, kiedy bramki dla nas strzelał Juskowiak/I rzeczywiście stadion wtedy wyglądał jak podkowa” (Baron – Definicja Kibol).
Kibicowanie, to jednak nie tylko radość i zabawa. Tak samo jest na „Definicji Kibol”, gdzie nie uniknięto tematów trudnych i wzruszających. Takim jest utwór, w którym wspomniani są kibole świętej pamięci. „Spotkamy się, jeszcze przyjdzie na to czas/Póki co w hołdzie dla Was ku niebu światło rac” (Macias – Dla tych, co odeszli).
To album, który dla prawdziwego fanatyka będzie świetnym dopełnieniem kibicowskiego życia. Jej wykonawcami są w końcu kibice, dobrze wiedzący, o czym rapują. Obok utworów lepszych, znajdziemy słabsze. Nie jest to album nagrany przez profesjonalistów, dlatego trudno oczekiwać wyjątkowej techniki i świetnego flow. Oczywiście nie można zarzucić zaangażowania. To solidna płyta. Jej największym wygranym, poza kibolstwem, jest Szafir. Młody chłopak, który pokazał się zdecydowanie z najlepszej strony pod względem rapowym.
Za warstwę muzyczną odpowiada DJ Story, którzy zdobył już uznanie na polskiej scenie rapowej i gwarantuje określony pewien poziom. I trzeba przyznać, że nie zawiódł. Cały album oscyluje wokół klasycznych brzmień. I taką płytą dla fanatyków powinna się „Definicja” – bo zdecydowanie może to być kibolski „klasyk”.
Tracklista „Definicja Kibol”:
1. „Fanatycy Kolejorza”
2. „Hej Kolejorz” – Bzyk
3. „Pierwsza miłosc” – MPR
4. „Fanatyk” – Evtis
5. „Fanatycy” – Małpa
6. „Punkt widzenia” – Panicz
7. „Taki jestem?!” – Kabak
8. „To jest Poznan” – MPR
9. „Tej banda, granda!” – Bebol
10. „Definicja Kibol” – Baron
11. „Od zawsze, na zawsze” – Bubel
12. „Respekt, Duma, Zasada” – Szafir
13. „Fanatyzm” – Macias
14. „Kazdy z nas” – Koral
15. „Setki kilometrów”
16. „Dumni z bycia Pyra” – Fif
17. „Stadionowa hołota” – Haemce
18. „LPU” – Bzyk
19. „Dla tych co odeszli” – Macias
20. „W Obronie Polskosci” – Evtis
21. „Nic nas nie zatrzyma” – Koral
22. „Winny” – Szafir, Panicz