Marcin Robak w meczu z Termalicą pojawił się na murawie dopiero w 84. minucie, ale mógł ustrzelić hat-tricka. – Mogłem strzelić trzy bramki, gdybym podszedł do drugiego karnego i wykorzystał sytuację, którą miałem w polu karnym. Cieszę się z tego, że Darko wykorzystał swoją jedenastkę. Nie przypominam sobie, żeby jakaś drużyna wygrała spotkanie po trzech rzutach karnych. Fajnie, że wszystkie z nich udało nam się zamienić na bramki. – powiedział po spotkaniu napastnik Kolejorza.
Mimo iż to lechici dominowali na boisku nie potrafili wykorzystać żadnej okazji, bowiem podopieczni Czesława Michniewicza przez większość meczu skutecznie się bronili. – Ciężko mi tę drużynę ocenić, bo w pierwszej połowie byli ustawieni defensywnie, próbowali szybkich kontrataków, ale nasza obrona grała skutecznie. Maciej Wilusz, który dostał kolejną szansę pokazał, że jest bardzo dobrym obrońcą i Termalica nie mogła sobie stworzyć wielu sytuacji. Cieszę się, że zagraliśmy bardzo dobre spotkanie i nie popełniliśmy w nim za dużo błędów.
W piątkowym pojedynku nie wystąpił Tamas Kadar, który przebywał na testach medycznych w Dynamo Kijów. Lewy obrońca przeszedł je pomyślnie i został nowym graczem ukraińskiego zespołu. – Był to bardzo dobry obrońca. Jeśli jest się dobrym zawodnikiem, to odczuwa się ubytek w drużynie, ale „Costa” pokazał, że również jest świetnym piłkarzem. – skomentował Robak.