Kolejorz pokonał wczoraj 1:0 Cracovię po bramce Emira Dilavera i awansował na czwarte miejsce w Ekstraklasie.
–Najważniejsze są punkty. Wygraliśmy i dopisujemy do tabeli trzy oczka. Remisów już nazbieraliśmy, teraz pora na zwycięstwa. Zbliżamy sie do czołówki, bo Korona przegrała, a Górnik zremisował. Wygrała tylko Legia – mówił po meczu Robert Gumny.
Wynik wczorajszego spotkania mógł być zupełnie inny. Dwie bramki zdobyte przez Cracovię nie zostały uznane, tak samo trafienie Rafała Janickiego. – To był dość śmieszny mecz. Trzy bramki nieuznane, co rzadko się zdarza. Dominowaliśmy cały czas, stwarzaliśmy sobie więcej sytuacji, no i zdobyliśmy bramkę ze stałego fragmentu gry i VAR wreszcie nam pomógł.
Do lidera Kolejorz traci cztery oczka, a do drugiej Legii trzy. – To tak naprawdę kwestia jednego meczu i będziemy bardzo blisko reszty drużyn. Nie możemy się oglądać na rywali, musimy patrzeć tylko na siebie i wygrywać mecz za meczem – dodał.
Lechici nie będą mieć czasu na odpoczynek, bo już w środę rozegrają mecz 20. kolejki. Ich rywalem w Lubinie będzie Zagłębie. – Remisów mamy już za dużo. Nie przegrywamy meczów, mamy tylko trzy porażki, tylko co Górnik i jedziemy do Lubina po zwycięstwo, tego się trzymamy.