– Mamy większą wiedzę na temat Chazaru, niż Żetysu – przyznaje Mariusz Rumak. – To groźny zespół, w którego kadrze znajduje się wielu reprezentantów, a także doświadczonych piłkarzy. Nie bez powodu mówi się o nich Chelsea Wschodu – dodaje.
Lech Poznań z Chazarem Lenkoran spotkał się już cztery lata temu. Wtedy bez problemów pokonał zespół z Azerbejdżanu 1:0 i 4:1. Teraz jednak poprzeczka została postawiona zdecydowanie wyżej. – Mają bardzo dobrych piłkarzy na każdej pozycji. To zespół groźny, dobrze zorganizowany. Mają zawodników z międzynarodową przeszłością – zauważa szkoleniowiec „Kolejorza”.
Duży wpływ na siłę naszego najbliższego rywala europejska myśl szkoleniowa. W ostatnim czasie ich trenerem był m.in. Rumun Mircea Rednic. Obecnie jest nim Yunis Huseinov. – Widać wpływ europejskiego futbolu na ich grę. Pojawia się w niej automatyzm – podkreśla trener.
– Ten zespół jednak podobnie jak każdy ma swoje słabości. Pytanie czy będziemy potrafili je wykorzystać i czy mój zespół uderzy w czułe punkty rywala. My z kolei też musimy być na tyle zorganizowani, żeby przeciwnik nie mógł wykorzystać naszych słabych punktów – kontynuuje.