Od kilku dni wszyscy zadawali sobie pytanie – czy Lech zrobi szpaler Legii w Warszawie? Wszystko wyjaśnił trener Mariusz Rumak – Nie będzie szpaleru. To decyzja całego zespołu. Gdyby Legia zdobyła mistrzostwo dziesięć kolejek temu to miałaby dziesięć szpalerów? W Polsce są polskie warunki i zwyczaje. Nie omieszkamy im pogratulować Legii wygranej.
Stawka meczu z Ruchem jest bardzo duża. Jeśli lechici wygrają to spotkanie zdobędą tytuł wicemistrza Polski – Nie wiem, kto mówił o tym, ze Lech jest blisko wicemistrzostwa. Ja mówiłem cały czas, że jeszcze go nie mamy. Mecze trzeba wygrywać. Mamy dwa spotkania i możemy zapewnić sobie wicemistrzostwo już w meczu z Ruchem – zaznaczył trener. – W samej organizacji gry jest to bardzo dobry zespół. To będzie fajny mecz, taki pucharowy. Większa presja będzie ciążyła na obu drużynach. Jest to spotkanie o stawkę – ocenił rywala.
W środowym spotkaniu nie wystąpią na pewno Kebba Ceesay oraz Barry Douglas – Oboje nie zagrają. Burić i Ubiparip są zdrowi, jednak nie mają jeszcze dobrej formy. Za długo nie grali. Teraz potrzebują czasu, by do tego wrócić. Maniek jest brany pod uwagę. Na pewno będzie miał okazję pożegnać się ze stadionem i kibicami – oznajmił szkoleniowiec.
Przed rokiem w ostatnich kolejkach lechici nie wyglądali już tak dobrze jak w tych meczach, gdy walczyli o mistrzostwo z Legią. Jak będzie tym razem? – Tak naprawdę gramy o wicemistrzostwo. Nie mamy problemów motywacją piłkarzy – stwierdził trener.
Czy Kolejorz jest już myślami przy wicemistrzostwie? – Ja sobie nic nie wyobrażam. Ja przygotowuję zespół do kolejnego spotkania. Szykujemy się do meczu z Ruchem. W ogóle nie podchodzę do tego, że możemy stracić wicemistrzostwo. Mamy dwa mecze i musimy punktować. Dostałbym na głowę, gdybym myślał przed każdym meczem, co się wydarzy – zaznaczył.
W spotkaniu z Pogonią na defensywnej pomocy wystąpił Mateusz Możdżeń. Piłkarz nieźle radził sobie w środku pola u boku Karola Linetty’ego – Mateusz zrobił wszystko, żeby wypaść dobrze w meczu z Pogonią – skomentował krótko.