Mariusz Rumak i Piotr Rutkowski, którzy zaraz po zakończeniu meczu Polonia Warszawa – Lech Poznań wylecieli do Szwecji, gdzie dzisiaj oglądali potencjalne wzmocnienie „Kolejorza” mogą być zadowoleni z tego, co zobaczyli. Abiola Dauda zdobył dzisiaj dla swojego zespołu dwie bramki, a Kalmar FF, w którym Nigeryjczyk obecnie występuje wygrał 3:0 z IFK Goteborg.
24-letni napastnik, którego sprowadzeniem zainteresowani są przedstawiciele Lecha, zdobył bramki w 27. i 67. minucie spotkania. Przy pierwszym trafieniu Dauda wykorzystał bardzo dobre podanie od kolegi z zespołu i z bliskiej odległości uderzeniem po ziemi wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Przy drugim golu pokazał swoje nieprzeciętne umiejętności. Wpierw świetnie przyjął piłkę i zwiódł jednocześnie obrońcę przeciwnika, a później uderzeniem po długim rogu z linii pola karnego podwyższył prowadzenie swojego zespołu.
Chwilę po zdobyciu bramki Nigeryjczyk z powodu kontuzji opuścił boisko, a zmienił do Jonathan McDonald, który w 93. minucie spotkania bramką na 3:0 ustalił wynik meczu.
Dla Daudy to już 12. i 13. trafienia w tym sezonie. Wcześniej piłkarz zdobył siedem bramek w 15 meczach ligowych, a także trzy gole w kwalifikacjach Ligi Europy i jedną bramkę w Pucharze Szwecji. Abiola Dauda ma ważny kontrakt ze swoim obecnym pracodawcą do końca grudnia tego roku.