– Bardzo mi przykro słyszeć, że tak znany trener jak Rudolf Kapera używa takich sformułowań w kierunku mojego piłkarza. Jeżeli tak uważa to okej. Ja nie uważam, żebyśmy zagrali jakoś wyjątkowo ostro. Nie moja wina, że są tam kontuzje, że Broź zderzył się z Koseckim.
Jagiellonia przegrała w ostatniej kolejce z Górnikiem 0:1 i średnio spisuje się w tym sezonie. – Jest to rywal groźniejszy u siebie niż na wyjeździe. Ma swoją jakość ale swoje problemy, chodzi tu o kontuzje, ale tak naprawdę przygotowując się do tego spotkania myślę o Lechu. Skupiam się na tym co nam nie wyszło w poprzednich spotkaniach i co trzeba poprawić.
Po niedzielnym stopniu żaden z piłkarzy nie skarży się na większe urazy, a co więcej, do zdrowia wracają kontuzjowani gracze. – Piłkarze są lekko poobijani, ale nie ma urazów, które wykluczyłby ich z wyjazdu do Białegostoku. Wraca Mateusz Możdżeń po absencji spowodowanej kartkami, Daylon wraca do zdrowia i zobaczymy czy pojedzie z nami. Do gry pali się również Tomek Kędziora.
Na kogo postawi Mariusz Rumak w czwartkowym spotkaniu, gdy za kartki pauzuje Łukasz Trałka? – Dwa miesiące temu byłby to problem. Na dzień dzisiejszy Rafał jest w dobrej dyspozycji, Dima dobrze wygląda, Szymek Drewniak nie odpuszcza. Może być tak, że kto dobrze się zaprezentuje w Białymstoku nie będzie chciał oddać miejsca w wyjściowym składzie. – przyznaje Mariusz Rumak
Ostatnio w mediach pojawiła się komentarz trenera Kapery na temat niedzielnego spotkania z Legią. Kapera przyznał, że Ceesay to kawał chama, kmiot gra ordynarnie, że patrzeć nie da. Bardzo współczuł za to Koseckiemu, który z boiska schodził jak gladiator – wytarzany poobijany i zakrwawiony. – Bardzo mi przykro słyszeć, że tak znany trener jak Rudolf Kapera używa takich sformułowań w kierunku mojego piłkarza. Jeżeli tak uważa to okej. Ja nie uważam, żebyśmy zagrali jakoś wyjątkowo ostro. Nie moja wina, że są tam kontuzje, że Broź zderzył się z Koseckim.