– Ja bardzo dobrze pamiętam trenera Smudę, nie wiem czy on mnie pamięta. To pytanie do niego czy pamięta kogoś, kto pracował w Lechu z młodzieżą. obserwowałem jego treningi z pierwszym zespołem. Znam zasady pracy trenera Smudy, może nie wewnątrz szatni. Nie pamiętam jednak szeroko rozumianej współpracy młodzieży z pierwszym zespołem – podkreśla trener Mariusz Rumak przed meczem z Wisłą Kraków.
– Wisła zagrała cztery, a Lech dziewięć meczów. To duża różnica. Spotykamy się z zespołem do tej pory najlepszym jakim graliśmy. W kontekście dziewięciu meczów jakie zagraliśmy ma najwięcej jakości. To będzie dla nas najtrudniejszy mecz. Pamiętam ten zespół z gry kontrolnej i zdecydowanie robi krok do przodu – zaznacza Mariusz Rumak.
– Najczęściej prowadziłem zespół z Wisłą. 5 meczów z nimi grałem. Nie chcę porównywać Kulawika i Smudy bo to inne momenty. Analizę zespołu Smudy zrobimy po sezonie. Pamiętam pierwszy mecz, w dziesiątkę. Z Probierzem odpadliśmy w Pucharze Polski, a ostatnie dwa mecze to zwycięstwa – wspomina szkoleniowiec.
Barry Douglas nie jest w stu procentach gotowy do gry, ale chciałem, żeby poznał specyfikę Polski i polskiej ligi. Nasze nawyki w hotelu, to jak się zespół przy okazji meczów zachowuje. To bardzo ważne, żeby powoli przyzwyczajał się do atmosfery meczowej – przyznał trener.