Kibice Kolejorza z niecierpliwością czekają na kolejne transfery. Na razie nic nie zapowiada, aby do drużyny miał ktoś dołączyć. Co o tym wszystkim myśli trener Skorża?
– Nie wszystko poszło po naszej myśli. Przed nami jeszcze kilka dni i myślę, że w najbliższym czasie w tej kwestii coś się zmieni. Nie chcę wypowiadać się definitywnie. Scenariusze rozmów są różne, nie wszystko od nas zależy, dlatego musimy uzbroić się w cierpliwość i pozwólmy działać kompetentnym osobom. Myślę, że w Turcji do Lecha dołączą nowi zawodnicy – mówił opiekun lechitów.
Trener Skorża na zgrupowaniu ma określoną liczbę piłkarzy, z którymi przygotowuje się do rundy wiosennej i łatwiej by było, gdyby nowi zawodnicy pojawili się na początku obozu w Belek – Skupiam się nad tym, żeby jak najlepiej przygotować drużynę na wiosnę. Równolegle pracujemy nad tym, by zespól wzmocnić. Nie sądzę, żeby w rachubę wchodził scenariusz pt. „brak transferów”. Gdyby udało nam się sprowadzić bardzo skutecznego piłkarza, to miałbym większe pole manewru jeżeli chodzi o ustawienie ofensywy.
Niewiele wskazuje na to, że jeżeli do drużyny ktoś dołączy, będzie Polakiem. Trener Skorża nie wyklucza też wzięcia kogoś z akademii – To trudne zadanie, żeby ściągnąć Polaka. Niewiele wskazuje na to, żeby nam się udało wziąć zawodnika z naszej ligi, chociaż nie wykluczam takiej możliwości. Ewentualnie można utrzymać proporcje „dokoptowując” piłkarzy z naszej akademii. Zależy mi na tym, żeby trzon zespołu tworzyli Polacy – kończy wątek szkoleniowiec.