– To ważne spotkanie, ale dla nas wszystkich najważniejszy jest cel. Dla mnie to szczególny mecz, ale te mecze zawsze były takie, dla mnie jako kibica i piłkarza. Wygrana z Legią, nie daje mistrzostwa – mówi przed meczem z Legią Bartosz Ślusarski.
– Legia jest dobrym zespołem, ma pierwsze miejsce w lidze, ale szczególnie z perspektywy wiosny uważam, że jesteśmy mocniejszy i nie tylko mecz bezpośredni może mieć wpływ. Mamy jeszcze trzy spotkania. Po Legii są jeszcze punkty do zdobycia – przyznaje napastnik Lecha.
– Jestem gotowy do wykonania takiej egzekucji jak rok temu Artiom. Wszyscy jesteśmy gotowi. Widzę, że jesteśmy w bardzo dobrej formie. Czujemy się mocni, nie ma lepszego momenty, aby jechać do Warszawy i wygrać – podkreśla „Ślusarz”.
– Nie rozmawiamy specjalnie o tym meczu. Nasz tydzień wyglądał identycznie jak każdy. Wiele dzieje się wokół meczu, ale mamy swoje zadania do wykonania, swoje odprawy i na nich jest czas na rozmowę o Legii. Ostatnie tygodnie wyglądają super, atmosfera w klubie jest bardzo dobra. Nie ma lepsze czasu, żeby zagrać z Legią i z nią wygrać – tłumaczy piłkarz.
– Mecz listopadowy – nie powiem że nam nie wyszedł – bo byliśmy dobrze skoncentrowani, a pewne czynniki wpłynęły na to, że przegraliśmy. Zachowujemy się podobnie jak przed każdym meczem. Mamy dobrą serię, każdy czuje się dobrze. Chcemy mówić na boisku, a nie w mediach. Nie da się uniknąć komentarzy, wywiadów i oceń rywala, ale chcemy tam jechać, żeby udowodnić na boisku, że jesteśmy lepsi – kończy Ślusarski.