– Semir Stilić – dziękowali dzisiaj w trakcie meczu, a także po jego zakończeniu kibice Lecha. Bośniak odwdzięczył się im bramką, a także asystą w spotkaniu z Koroną Kielce. – Dzisiaj mamy kolację. Nie wiem, czy to będzie pożegnanie z klubem – mówi pomocnik „Kolejorza”.
Dla niego sezon jeszcze się nie skończył. Piłkarz otrzymał powołanie na dwa mecze reprezentacji. – Jutro wyjeżdżam i jeszcze przez 10 dni będę miał treningi i mecze. Dopiero później pomyślę o tym, co dalej – przyznał Bośniak.
Wszystko jednak wskazuje na to, że dzisiejszym występem pożegnał się on z Poznaniem. – Wszystko jest jeszcze otwarte, ale myślę, że jedną nogą jestem już w innym klubie. Wiem już coś na ten temat, ale nie chcę o tym mówić – zaznaczył Stilić.
Rozgrywający Lecha podkreślił, że obecny sezon był bardzo nieudany dla klubu i wierzy, że w kolejnym zreflektuje się on swoim kibicom. – Sami ten sezon zepsuliśmy. Takie coś nie może się powtórzyć. Dla Lecha brak pucharów to tragedia i w przyszłym sezonie będzie trzeba o nie powalczyć – mówił piłkarz.
– Nawet, jeśli nie będę tutaj grał, to razem z drużyną i kibicami będę walczył o puchary. Oczywiście jestem kibicem tego zespołu i będę śledził wyniki – zakończył.