Podczas przerwy na reprezentacje duże powody do zadowolenia miał trener Aleksandar Tonew. W spotkaniu z Maltą zdobył on trzy bramki w wygranym 6:0 spotkaniu z Maltą, a kilka dni później asystował przy trafieniu kolegi z drużyny w zremisowanym z Danią meczu 1:1.
– Cieszę się z tych meczów, bo to oznacza, że jest dobrze przygotowany do sezonu. Wybiegał dużo podczas tych meczów, grał z kontrataku, miał dużo przestrzeni. Bramki, które zdobył były podobne do tych, które trafiał wcześniej – przyznaje szkoleniowiec. – W Lechu brakowało mu szczęścia, pojechał, po nie na zgrupowanie kadry i mam nadzieję, że ze sobą przywiezie – dodaje.
Dla Tonewa zeszłotygodniowe trafienia były debiutanckimi dla reprezentacji narodowych. To pierwszy zawodnik „Kolejorza”, który podczas występów w Lechu zdobył hat-tricka w meczu międzynarodowym. W kadrze zagrał do tej pory jedynie siedem spotkań.
Zresztą Ale nie jest jedynym graczem, który zdobył ostatnio gola w meczu reprezentacyjnym. Uczynili to także Łukasz Teodorczyk, Dariusz Formella i Luis Henriquez.