Gdyby nie żółta kartka otrzymana w meczu z Ruchem Chorzów, Łukasz Teodorczyk mógłby zagrać w jutrzejszym spotkaniu z Polonią Warszawa.
– Ustaliliśmy pewne warunki, jakie Lech musiałby spełnić, żeby Łukasz wystąpił jutro. Nie chcę jednak zdradzać szczegółów, bo to kwestie umowy. Podobna sprawa dotyczy wypożyczonego z Lecha do Polonii Jacka Kiełba – mówi trener Mariusz Rumak.
Przypomnijmy, że kartka otrzymana przez Teodorczyka wykluczyła go z udziału w meczu z Polonią Warszawa. Sprawa trafiła również pod obrady Komisji Ligi, która zastanawiała się nad ukaraniem piłkarza zawieszeniem w kolejnym meczu. Piłkarz nie przyznał się do zarzucanej mu celowości tego zagrania. Nie udowodniono chęci wymuszenia pokazania prze sędziego Siejewicza żółtej kartki, tak aby napastnik Lecha pauzował w spotkaniu, w którym i tak miałby nie zagrać.
Szkoleniowiec „Kolejorza” zdradził jednak, że Teodorczyk mógłby zagrać z Polonią, a zawieszenie spodowodowało, że piłkarz nie będzie do dyspozycji trenera. Jutro na Bułgarskiej możemy zobaczyć Jacka Kiełba, jeśli „Czarne Koszulce” zdecydują się spełnić ustalone warunki. Wątpliwe jednak jest to, że zespół z Konwiktorskiej zdecyduje się na taki rozwiązanie.