W poniedziałek do Lecha Poznań trafił Łukasz Teodorczyk. Piłkarz mogący występować na pozycji napastnika nie zagrał w „Kolejorzu” żadnego sparingu, ale niewykluczone, że już w niedzielę zadebiutuje w meczu Ruchem.
– Fakt, że trenuj z nami od początku tygodnia nieco komplikuje sytuację. Trudniej jest wprowadzić takiego zawodnika do zespołu od gracza, który zagrał w sparingach. Łukasz przyszedł do nas po przepracowaniu okresu przygotowawczego z Polonią, jest dobrze przygotowany do gry. To jednak typ zawodnika, który potrafi szybko zaadoptować się do zespołu. Wierzę, że tak też będzie – mówi Mariusz Rumak.
Szkoleniowiec Lecha nie wyklucza, że transfer Teodorczyka spowoduje zmianę sposóbu gry. – Gra dwoma napastnika, to jedna z koncepcji. Nie wykluczam zmiany systemu. Być może zagramy dwójką napastników. Mamy przygotowanych kilka wariantów gry ofensywnej. Mogę jednak zapewnić, że nie zamierzamy grać jednym napastnikiem. Czasami na boisku można odnieść wrażenie, że gramy jednym, ale nie zamierzamy celowo tak wychodzić na boisko – dodaje.