Maciej Skorża postanowił dziś zrotować składem i między innymi na szpicy wystawił Kaspra Hamalaninena, a parę stoperów tworzyli Tamas Kadar i Paulus Arajuuri. Jak widać takie zestawienie nie pomogło lechitom, którzy podnieśli kolejną porazkę w lidze.
Początek meczu w wykonaniu obu zespołów był dość chaotyczny. Mistrzowie Polski próbowali stwarzać sobie sytuacje, ale za każdym razem brakowało im wykończenia, z kolei gospodarze czekali na kontrataki. Niecieczanie już w szóstej minucie mogli wyjść na prowadzenie po błędzie Buricia, jednak zabrakło im wykończenia po dośrodkowaniu Biskupa i w konsekwencji obrońcy Lecha wybili futbolówkę z własnego pola karnego. Podopieczni Macieja Skorży bardzo szybko próbowali odpowiedzieć, Lovrencsics zagrał w pole karne, ale Hamalainen z bliska nie trafił w piłkę. W 14. minucie po raz drugi przed szansą na zdobycie gola stanął Fin, jednak oddał zbyt słaby strzał, by pokonać golkipera gospodarzy. Drogę do bramki Buricia w 15. minucie znalazł Wojciech Kędziora. Plizga uderzył z ostrego kąta, Burić nie zdołał dobrze interweniować z najbliżej odległości futbolówkę do siatki wpakował napastnik Termalici. Dziesięć minut później beniaminek podwyższył prowadzenie. Babiarz podał do Plizgi, a ten odegrał do Plevy, a Słowak z ostrego kąta pokonał Buricia.
Już od samego początku drugiej połowy dobrze zaatakowali gospodarze. Foszmańczyk uderzał sprzed pola karnego, ale nie sprawiło to problemów Buriciowi. Chwilę później dośrodkowywał Douglas, głową strzelał Thomalla, jednak ostatecznie piłka trafiła w poprzeczkę. W 57. minucie Kędziora mógł po raz drugi wpisać się na listę strzelców, ale posłał futbolówkę nad poprzeczką w bardzo dogodnej dla siebie sytuacji. Hamalainen ponownie powinien zapisać na swoim koncie bramkę po tym jak Kamiński zagrał do Pawłowskiego, a ten wyłożył piłkę Finowi, którą z lini bramkowej wybił Sołdecki.
Wreszcie w 69. minucie lechici znaleźli sposób, by strzelić kontaktowego gola. Zamieszanie pod bramką Termalici wykorzystał Darek Formella, który uderzył płasko obok słupka. Niecieczanie mogli wyjść na 3:1 po strzale Drozdowicza, ale piłka trafiła w poprzeczkę. W ostatnich minutach spotkania ta sztuka udała się Babiarzowi. Piłkarz beniaminka ograł obrońców Lecha, minął Buricia i umieścił futbolówkę w siatce.
Termalica Bruk-Bet Nieciecza – Lech Poznań 3:1 (2:0)
Bramki: 16. Kędziora, 26. Pleva, 88. Babiarz – 69. Formella
Żółte kartki: Trałka, Douglas, Sołdecki, Formella
Termalica: Nowak – Fryc, Stano, Sołdecki, Jarecki – Babiarz, Pleva – Biskup (75. Drozdowicz), Foszmańczyk (70. Licka), Plizga (80. Smuczyńki) – Kędziora
Lech: Burić – Kędziora, Kadar (60. Kamiński), Arajuuri, Douglas – Tralka, Dudka (46. Formella) – Pawłowski, Linetty, Lovrencsics – Hamalainen (46. Thomalla)