Już jutro lechici zmierzą się z chorzowskim Ruchem i będzie to pierwsza okazja do zdobycia punktów pod wodzą nowego szkoleniowca, Jana Urbana.
– Zupełnie inaczej wyglądają treningi, jest dużo świeżości w zespole mimo tego całego bałaganu, w którym jesteśmy. W drużynie jest lepsza atmosfera i to cieszy – mówił na przedmeczowej konferencji kapitan Kolejorza.
Lechici z pewnością mają duży problem mentalny i wszyscy liczą, że trener Urban wyciągnie ich z marazmu – Wiem, że większość ludzi chciałaby, by przyszedł jakiś trener kat i gonił nas od rana do wieczora. Nic nie grają, to sobie pobiegają. Jeśli chodzi o sferę mentalną, to jest to człowiek o dużym poczuciu humoru i bazuje na dobrej atmosferze. Co do treningu, to każdy trener ma swój warsztat pracy i wizję prowadzenia drużyny.
Maciej Skorża z klubem pożegnał się kilka dni temu, ale były już szkoleniowiec mistrzów Polski z drużyną się nie pożegnał – Trenera nie było, ale jeśli tylko będzie w Poznaniu to na pewno przyjdzie i się pożegna. Nie chcę go jednak oceniać, ani oceniać nowego trenera. Mamy kontakt z zawodnikami, z którymi wcześniej pracował trener Urban i wiemy, że była tam zawsze bardzo dobra atmosfera. Mam nadzieję, że u nas będzie tak samo – dodaje Trałka.
Jutro Lech podejmie chorzowski Ruch, który plasuje się na 13. miejscu i ma aż o osiem punktów więcej niż Lech – Z kim zagramy to nie ma większego znaczenia. Obojętnie kto by nie przyjechał, musimy wygrać. Punkty są dla nas teraz niezmiernie ważne – kończy.