Przed środowym starciem w 3. rundzie eliminacji Ligi Mistrzów odbyła się konferencja prasowa szkoleniowca rywali Lecha. Szwajcarski trener- Urs Fischer podchodzi do pierwszego meczu z dużym dystansem- Obejrzeliśmy Superpuchar, oba spotkania ligowe i dwumecz ze Sarajewem w wykonaniu Lecha. Zauważyliśmy, że lechici tworzą zgraną drużynę i są dobrze zorganizowani zarówno w ofensywie, jak i w defensywie– opowiada trener mistrzów Szwajcarii.
Drużyna FC Basel wylądowała w Poznaniu bez czterech kontuzjowanych zawodników. W pierwszym spotkaniu 3. rundy Ligi Mistrzów trener Urs Fischer nie będzie mógł skorzystać z Kakitaniego, Ivanova i Samuela. Do Poznania nie przyleciał również Derlis Gonzalez, który prawdopodobnie zmieni swoją przynależność klubową- Ci zawodnicy, którzy przylecieli do Poznania są najlepszymi w kadrze w tym momencie.
Trener środowych rywali Lecha nie potrafi podać faworyta spotkania- To jest dwumecz, więc będziemy mogli stwierdzić, kto jest faworytem tego starcia dopiero przed rewanżem w Bazylei. Remis nie byłby złym wynikiem w naszym wykonaniu – mówi 49-letni trener FCB – Jako drużyna będziemy się jednak starali o zwycięstwo, bo jest to nasz cel zawsze, gdy wychodzimy na boisko. Wygląda to tak, że gdy z góry planuje się by grać na remis, wtedy może to nie wyjść. Będziemy chcieli zwyciężyć, ale nie wiadomo, jaki będzie przebieg gry.
Oznacza to, że trener rywali Kolejorza podchodzi do spotkania z Lechem z dużym dystansem- Atak? Jeśli Lech nam pozwoli, będziemy starać się grać ofensywnie już od pierwszego gwizdka- odpowiada.