W środowe późne popołudnie na INEA Stadionie odbyła się konferencja prasowa przed rewanżowym spotkaniem 2. rundy eliminacji Ligi Europy z FK Haugesund. Warto przypomnieć, że pierwsze spotkanie Kolejorz przegrał na wyjeździe 2:3. Zapraszamy do zapoznania się z przedmeczowymi wypowiedziami Roberta Gumnego oraz trenera Nenada Bjelicy.
Nenad Bjelica:
Ostatnio nie widzieliśmy dużej różnicy w postawie FK Haugesund u siebie i na wyjeździe. W wyjazdowych spotkaniach grali bardzo dobrze. Zobaczymy jak to będzie jutro. Mają dobry wynik, lecz my nie możemy im dać szansy na przeprowadzenie kontrataków, lecz być blisko rywala.
Po meczu z Haugesund Christian Gytkjear miał problem mięśniowy, dlatego oszczędziłem go w niedzielę. Myślę, że jutro ma szansę na to, by wyjść w podstawowej jedenastce. Do dyspozycji nie będę miał Barkrotha, De Marco, Vujadinovicia i Janickiego.
Myślę, że moja drużyna jest na dobrym poziomie — na pewno jednak nie jest to perfekcyjny poziom. Jestem jednak pewien, że starczy to by jutro odnieść zwycięstwo. Jeśli zagramy z większą skutecznością aniżeli w niedzielę, to odniesiemy sukces, bo w defensywie pracowaliśmy dobrze i zawiodła ofensywa. Będę wtedy zadowolony jeśli poprawimy to co nie funkcjonowało dobrze w spotkaniu z Sandecją.
Przegraliśmy w Haugesund 3:2, ale nie było to tak, że my oddaliśmy tylko dwa strzały na bramkę i rywale nas zmiażdzyli. To, że oni są w lepszej formie nie oznacza, że są lepszą drużyną. Nie wystarczy jednak tego powiedzieć na konferencji — trzeba to pokazać na boisku.
Robert Gumny:
Mieliśmy analizę z trenerem dotyczącą błędów w pierwszym spotkaniu. Jest to dla nas duża różnica czy gramy na własnym boisku. Liczymy na to, że poniesie nas doping naszych fanów. Dopiero zaczynamy sezon i na początku pomimo wygranych na początku potrzebujemy jeszcze trochę czasu, by się zgrać. Myślę, że z meczu na mecz będzie coraz lepiej.