– Obecnie jesteśmy jeszcze podmęczeni ostatnim meczem. Przede wszystkim jednak odzyskaliśmy radość z gry – mówi przed meczem z Lechią Gdańsk Mariusz Rumak, trener Lecha.
Piłkarze „Kolejorza” po czterech z rzędu meczach bez porażki teraz zmierzą się z walczącą o utrzymanie Lechią Gdańsk. – To trudny przeciwnik z nożem na gardle. To nie będzie łatwe spotkanie. Gramy na nie za dobrym boisku, jakość na pewno będzie inna, niż w ostatnim meczu. Musimy dopasować taktykę do boiska, na którym gramy – zwraca uwagę opiekun „Kolejorza”.
Ten może mieć przed spotkaniem z Lechią szczególnie łatwe zadanie. W Gdańsku przez rok pracował trener Jerzy Cyrak, który jest obecnie asystentem Mariusza Rumaka. – Przed każdym meczem trener Cyrak ma pomocne uwagi dotyczące przygotowania planu gry. W przypadku Lechii na pewno zna także cechy indywidualne zawodników -zauważa szkoleniowiec.
Przed niedzielnym spotkaniem sztab szkoleniowy nie ma większych problemów ze zdrowiem piłkarzy. – Manu truchta, powoli wchodzi w trening i mam nadzieję, że jeszcze zagra w tym sezonie. Siergiej na pewno nie zagra, bo wypadł na dłuższy czas. Tomek Kędziora też nie może zagrać, na razie trenuje w kasku, ma problemy po ostatnim meczu w juniorach – zdradza Mariusz Rumak.