Niebawem rusza T-Mobile Ekstraklasa. Lech Poznań pokonał w meczu sparingowym Wisłę Kraków. Co trener poznaniaków sądzi o obecnej dyspozycji, sytuacji swojego zespołu?
We wczorajszym meczu sparingowym Kolejorz pokonał krakowską Wisłę 3:1. Pierwsza odsłona meczu nie była jednak udana dla poznaniaków, co podkreślił trener Mariusz Rumak – Przede wszystkim byłem niezadowolony z pierwszej połowy, bo tak nie miało to wyglądać jak wyglądało. Fakt, było ciepło, oba zespoły miały takie same warunki. Ale nie było ostatniego podania. Wydawało mi się, że nie o to chodzi w grze. Powiedziałem kilka słów w szatni, szybko wyszedłem, chłopcy zostali, chwilę ze sobą porozmawiali i w drugiej połowie wyglądało to lepiej. Było 20-25 minut naszej gry i to cieszy.
Trener Lecha nie może na razie skorzystać z wszystkich piłkarzy. Kontuzjowani zawodnicy powoli wracają do zdrowia, jednak nie trenują jeszcze z całym zespołem – To widać, że brakuje nam postaci, których nie ma. Chociażby po to, by zrobić rotację ze składem. W trzynastu nie da się grać. Natomiast wierzę, że wrócą, będą. Mieli już trenować od tego tygodnia, wygląda jednak na to, że musimy jeszcze trochę poczekać.
Linia obrony Lecha Poznań przed meczem eliminacyjnym LE jest mocno osłabiona, jednak trener Rumak jest dobrej myśli. – Wszystko wskazuje na to, że Tomek Kędziora i Barry Douglas zdążą do pierwszego meczu. Zobaczymy jak Rafał i Bartek Ślusarski. Problemem jest to, że nie grają w spotkaniach. Barry Douglas nie wystąpił w żadnym spotkaniu. Nie wiemy, w jakiej dyspozycji meczowej będzie Barry przed pierwszym spotkaniem. Luis Henriquez też wrócił z dosyć poważną kontuzją, dlatego musimy go oszczędzać.
Z bardzo dobrej strony pokazał się wczoraj Dariusz Formella. Były piłkarz Arki Gdynia dostał od trenera szansę, którą w pełni wykorzystał i dal znać swoim konkurentom, że będzie walczył o miejsce w pierwszym składzie – Darek to dobry chłopak. Dobrą pracę wykonuje. To duży talent. Dostał 20 minut gry, strzelił dwie bramki i chwała mu za to. Jeśli będzie pracował będzie miał więcej okazji do gry. Tylko praca go do tego przybliża. Dziś wykonał ją bardzo dobrze. Przede wszystkim pracował dla zespołu. Nie ważne, kto strzela bramki, ważne jest to jak je wypracowujemy. Cieszy, że zdobyliśmy bramkę z kontrataku. – pochlebnie o młodym piłkarzu wypowiada się szkoleniowiec Kolejorza.