Trenerski dwugłos po meczu Lech Poznań – Piast Gliwice. Sprawdźcie co powiedzieli po spotkaniu trenerzy obu zespołów.
Angel Perez Garcia (Piast Gliwice):
Był to mecz, w którym drużyna Lecha była lepsza od nas tak bardzo jak wskazywał na to wynik. Mieliśmy trzy klarowne sytuacje, nie wykorzystaliśmy ich. Lech swoje wykorzystał. Jesteśmy na etapie reorganizacji linii defensywnej, czekamy na przyjście nowego zawodnika, który wzmocni defensywę. Mamy dużo pracy, dzisiaj spotkaliśmy się z jedną z najlepszych drużyn ligi. Nasza gra musi się poprawić, aby z takimi drużynami rywalizować na równi. Nigdy nie zdarzyło mi się grać przy pustych trybunach jako zawodnik i jako trener. To dziwne, bo piłka nożna jest dla kibiców. Ich brak jednak nie wpłynął na grę obu zespołów. Pogoda była dzisiaj wymagająca, ale równa dla obu drużyn. Wysoka temperatura nie może być dla nas wymówką.
Mariusz Rumak (Lech Poznań):
Chcieliśmy dzisiaj zagrać inny mecz, niż ostatnio. W czwartek brakowało nam determinacji, dzisiaj było wręcz przeciwnie. Jakość sportowa była podobna. Rozpoczęliśmy dobrze, chcieliśmy wykonywać podania w takie sektory boiska, z których padły dwa pierwsze gole. Po przerwie Piast nas trochę zdominował, ale przekaz w przerwie był tak, że chcemy zdobyć trzeciego gola. Popełniliśmy za dużo błędów technicznych, bo gdybyśmy lepiej wyprowadzali kontrataki, to mogliśmy szybciej zdobyć trzeciego gola. Po wejściu Kaspra i Gergo te ataki były spokojniejsze i zdobyliśmy kolejne gole. Cieszą mnie trzy gole Ubiparipa, to był dla niego specjalny mecz, bo pierwszy po długiej przerwie. Gra bez kibiców zabija futbol i jeśli w takich warunkach mają odbywać się mecze, to ja nie będę wykonywał tego zawodu. Mam nadzieję, że już nigdy czegoś takiego nie doświadczę. Brak Pawłowskiego i Wołąkiewicza był spowodowany drobnymi urazami, natomiast Kotorowskiego decyzja sportowa. Mamy bramkarza numer jeden i dwóch numer dwa – w czwartek był Kotorowski, dziś Gostomski.