Komentarze trenerów Lecha Poznań i Korony Kielce po meczu 27. kolejki, w którym lechici zremisowali 1:1.
Tarasiewicz (KORONA): Myślę, że zasłużyliśmy na ten jeden punkt. Chłopcy zagrali dobre spotkanie. Już teraz przygotowujemy się do następnego meczu. Możemy rozpatrywać to, że był ciężki mecz Lecha w czwartek, ale to nie o to chodzi. Znamy potencjał Lecha, znamy również swój. Była szansa na wygraną. Strzeliliśmy bramkę, mamy punkt. Generalnie nie mam pretensji do sędziów. Zdarzają się błędy. Ja widzę błędy sędziowskie. Są niektóre sytuacje stykowe i uważam, że powinny być inaczej rozpatrzone. Sędzia powiedział, że jeśli jeszcze raz się zdarzy, że będę dyskutował usiądę piętro wyżej. Już dzisiaj przygotowujemy się do następnego spotkania.
Skorża (LECH): Rozegraliśmy bardzo trudny mecz. Korona zawiesiła wysoko poprzeczkę w aspekcie fizycznym i organizacyjnym. Potrafili utrzymać długo piłkę, a my nie byliśmy pewni siebie. Nasza gra była chaotyczna. Niewykorzystany karny, choć trochę niefortunny – Darek się poślizgnął. Zaur nie wykorzystał swojej sytuacji przy pustej bramce. W drugiej połowie, w momencie, gdy mecz był wyrównany zdobyliśmy bramkę. Piękny gol Lovrencsica po trzech tygodniach przerwy. Był jednym z lepszych zawodników na boisku dzisiaj. Nie potrafiliśmy powiększyć i utrzymać tego wyniku. Korona rozklepała nas przy bramce.To nie był nasz dzień, nie mieliśmy swoich sytuacji strzeleckich i staraliśmy się desperacko zdobyć bramkę. Nie udało się odrobić trzech punktów do Legii, dzisiaj tylko jeden. Myślę, że przed końcem rundy zdołamy tę różnicę jeszcze odrobić. Starałem się zdjąć z chłopaków tą presję. Ważne kto będzie liderem po 30. kolejce. Nie chciałem, żeby to było w głowach piłkarzy. Będziemy do końca walczyć, wierzę w tę drużynę. To niej jest łatwy sezon. Wierzę, że się nie poddamy.