Zapraszamy do zapoznania się z wypowiedziami trenerów po meczu Lech – Ruch, w którym lechici wygrali 2:1.
Fornalik (Ruch) – Nie będę oceniał tego spotkania, jeśli chodzi o widowisko. Zagraliśmy dwie różne połowy. Był to mecz który był pod kontrolą Lecha w pierwszej połowie, bardzo łatwo traciliśmy te bramki. Nie było oszałamiającego tempa w tych akcjach. Druga połowa była lepsza. Zdobyliśmy bramkę kontaktowa. Zabrakło czasu. Szkoda, że cały mecz nie przebiegał jak w drugiej połowie. Gdyby było więcej czasu, może byśmy dzisiejszy mecz wygrali.
Skorża (Lech) – Dzisiejszy mecz to typowe spotkanie, gdzie grasz dobrze, masz sytuacje, strzelasz bramki, a nagle wszystko się obraca w drugą stronę i do ostatniej minuty musisz walczyć. Dobre jest to, że nie straciliśmy bramki, ani punktów, jak w poprzedniej rundzie. Gdy zgubiliśmy rytm gry, pokazaliśmy charakter. Martwi mnie to, że w Poznaniu nie potrafiliśmy tego meczu zdominować do końca. To na pewno był nasz duży minus, że do końca musieliśmy bardzo uważać, żeby nie zremisować tego meczu. Na Bułgarskiej musimy być drużyną która strzela kolejne bramki. Zabrakło niewiele, żeby strzelić z kontry jakąś bramkę. W pierwszej połowie nasza gra była dobra, w drugiej wyglądała ona nieco gorzej. Wszystko co sobie założyliśmy, wszystko wykonaliśmy. W drugiej połowie Ruch w środkowej części boiska grał o wiele lepiej. Jeśli chodzi o karnego. Uznałem, że skoro Marcin nie strzelił w zeszłej rundzie w Chorzowie, to teraz strzeli. To nie była dobra decyzja, Marcin nie sprostał temu. Zastanawialiśmy się pomiędzy dwoma zawodnikami. Kędziorą i Kamińskim. Sztab był za Tomkiem, postawiłem na Marcina. Kolejny zmarnowany rzut karny, takie są realia, muszą coś z tym zrobić. Dużym plusem jest dzisiejszy debiut Jakuba Serafina.
Ma bardzo dużo walorów, które pokazał przy pierwszej bramce. Kuba musi ciągle patrzeć na grę w defensywie. Trałka był jedynym pomocnikiem grającym dzisiaj w defensywnie, a Kuba miał grać w ofensywie. I on to dzisiaj pokazał.