Zapraszamy do zapoznania się z wypowiedziami trenerów po meczu Zagłębie Lubin – Lech Poznań. Piłkarze Kolejorza przegrali z Miedziowymi na wyjeździe 1:2.
Piotr Stokowiec (Zagłębie Lubin): Powiedziałem na początku rozgrywek, trochę niezbyt udanych, że ta drużyna będzie groźna dla każdego i tak jest. Jesteśmy na etapie stabilizacji formy, ciągle szukamy optymalnego ustawienia dla nas. Dziś drużyna Lecha krytykowana jest przez wszystkich, ale na pewno nie przeze mnie. Wcale nie była gorsza od nas. Wiemy z I ligi, jak to jest, gdy rywal stoi i tylko czeka na kontrę, aczkolwiek my skrzętnie to dziś wykorzystaliśmy. Cieszę się, że trafiliśmy ze zmianami i ustawieniem, gdy po kontuzji Vlaska przeszliśmy na grę dwoma napastnikami. Dobrze wiemy, że z Lechem nie można czekać na wyrok, trzeba ryzykować i nam się to udało. W końcówce wprowadziliśmy Dąbrowskiego zabezpieczając się piątką obrońców.
Maciej Skorża (Lech Poznań): Pierwsza połowa była bardzo zła w naszym wykonaniu, fatalna w każdym aspekcie. Straciliśmy dwie bardzo łatwe bramki i do tego Gergo. Próbowaliśmy w drugiej połowie odwrócić wynik, zmienić obraz gry, to nam się udało, ale byliśmy niedokładni i za mało skuteczni w polu karnym. Jestem przerażony, że powtarza się historia z Krakowa i po kilku minutach gry tracimy bramkę, nie wiem co siedzi w głowach zawodników. Niestety, na chwilę obecną ewidentnie nie potrafimy sobie poradzić z grą na dwa fronty. W takich tarapatach jako trener chyba jeszcze w żadnym klubie nie byłem. Okoliczności są dosyć specyficzne i uczymy się dopiero nowej rzeczywistości dla nas. Nikt nie zakładał, że będzie to tak bolesna nauka. Trzeba liczyć, że będziemy potrafili się pozbierać, ale też myślę jak to będzie wyglądało, gdy uda się awansować do Ligi Europy. Jeśli tak jak teraz to idąc dalej w tym kierunku, możemy mieć bardzo duże kłopoty. Sytuacja wygląda bardzo źle, to co zrobiliśmy w tych pięciu meczach przechodzi najgorsze wyobrażenia.