Lech Poznań wygrał w pierwszym meczu eliminacji do Ligi Europy z FK Pelister 4:0. Dwukrotnie na listę strzelców wpisał się Mario Situm, a po jednym trafieniu dołożyli Nicki Bille oraz Radosław Majewski. Zapraszamy do zapoznania się z pomeczowymi opiniami szkoleniowców.
Naci Sensoy: To co miałem powiedzieć na samym końcu, powiem na samym początku. Gratuluję zasłużonej wygranej Lechowi. Myślę, że kwestia ostatecznego zwycięzcy dwumeczu została rozstrzygnięta na stadionie przy Bułgarskiej. Rewanż w Macedonii będzie tylko formalnością.
Czy Lech w łatwy sposób doszedł do tej wygranej? Osoby, które nie oglądały meczu patrząc na wynik mogłyby odnieść wrażenie, że tak, ale ja się z tym nie zgadzam. W pierwszych 30. minutach Lech nie stworzył żadnej klarownej sytuacji. My mieliśmy bardzo klarowną sytuacje do zdobycia bramki, kiedy nasz kapitan strzelał zza pola karnego, natomiast bramkarz Lecha świetnie obronił jego strzał. Gdybyśmy pierwsi strzelili gola, to losy meczu mogłyby się inaczej potoczyć.
Nenad Bjelica: Jestem bardzo zadowolony z wyniku, wygraliśmy 4:0, a to daje nam pewność, że możemy awansować do kolejnej rundy. Nie zaczęliśmy meczu bardzo dobrze, nie mieliśmy 100% kontroli. Pelister miał dwie, trzy sytuacje na początku. Po pierwszej bramce nasza gra wyglądała lepiej, ale nie wszystko było tak jak chcieliśmy. Ważne, że drużyna nie przegrała.
Myślę, że to bardzo dobry wynik, ale przed nami jeszcze 90 minut w meczu rewanżowym. Musimy być gotowi na to spotkanie.