Sztab szkoleniowy Lecha Poznań miał dzisiaj w Warszawie spory ból głowy. Wszystkie trzy zmiany zostały spowodowane urazami zawodników i Mariuszowi Rumakowi trudno było zmienić sposób gry drużyny.
– Czas pokaże czy są to groźne kontuzje. Bartek został uderzony dwukrotnie w kolano i ono mu uciekło. Kebba był trafiony przez rywala w staw skokowy, stąd druga zmiana. Z kolei Hubert zgłosił zmianę, więc trzeba było zareagować – przyznał na konferencji prasowej trener Lecha. – Trudno powiedzieć czy to poważne urazy, musimy zrobić badania – dodaje.