Kiedy na początku roku Lech podpisał umowę z nowym napastnikiem 22-letnim Serbem – Vojo Ubiparipem, część osób podchodziła do tego transferu bardzo sceptycznie. A tymczasem…
Serbski napastnik „Kolejorza” w meczach Ekstraklasy zagrał już 233 minuty. W tym 3 razy trener Bakero zdecydował się wystawić Ubiparipa w wyjściowej jedenastce. Było to w meczu z Arką Gdynia, Cracovią Kraków i Śląskiem Wrocław. Ten piłkarz zadebiutował też w Lidze Europejskiej podczas dwumeczu z Bragą. Podczas meczu w Poznaniu zmienił Rudnevsa, a w Portugalii wszedł na murawę za Stilicia.
Zazwyczaj występy Ubiparipa nie zachwycały. Jednak podczas piątkowego spotkania Lecha z zespołem z Wrocławia, Ubiparip, który zastępował kontuzjowanego Rudnevsa pokazał się z bardzo dobrej strony. Najpierw zaliczył asystę, a potem sam strzelił swojego pierwszego gola przed poznańską publicznością. Koledzy z zespołu i nie tylko nie szczędzili słów pochwały dla młodego Serba. – Rudnevs i Ubiparip to bardzo dobrzy zawodnicy. Jestem zadowolony i cieszę się, że Vojo trafił bramkę i asystował. To dla niego bardzo ważne, bo jest jeszcze młodym zawodnikiem i dzięki temu będzie mu łatwiej i odblokuje się – mówił po meczu o koledze z zespołu Semir Stilić.
Pozytywną ocenę Ubiparipowi wystawił także zawodnik WKS-u – Jarosław Fojut, który w rozmowie z dziennikarzami przyznał, że właśnie ten zawodnik napsuł im trochę krwi podczas meczu. – Statystyki Ubiparipa z meczu pokazały, że jest bardzo dobrym zawodnikiem. Przypomina mi Vuka Sotirovicia. Może jest troszeczkę wyższy, ale ma bardzo podobne walory na boisku. Na pewno Lech będzie miał pociechę z niego – ocenił zawodnik Śląska Wrocław.
Postawa Ubiparipa i jego przełamanie na pewno cieszy, ale ze szczegółową oceną tego piłkarza chyba powinniśmy jeszcze trochę poczekać. Ostatecznie ma on za sobą dopiero kilka meczów w barwach „Kolejorza”. Pozostaje tylko mieć nadzieję, że ta dobra dyspozycja, jaką zaprezentował w piątek nie była jednorazowa, a kibice przy Bułgarskiej będą częściej mieli okazję do skandowania jego nazwiska z trybun.