Jakub Wilk zimą może zmienić klub. Mistrz Polski chce zaoferować Widzewowi swojego pomocnika w rozliczeniu za Darvydasa Sernasa – informuje „Przegląd Sportowy”. Lech chce sprowadzić do Poznania napastnika, za którego beniaminek Ekstraklasy oczekuje 1,5 miliona euro. „Kolejorz” negocjacje w sprawie transferu chce rozpocząć od 800 tysięcy euro.
Działacze poznańskiego zespołu są zdeterminowani, aby pozyskać konkurenta dla Artjomsa Rudnevsa. Łotysz w tej chwili jest jedynym kompletnym napastnikiem, czego nie można powiedzieć o Joelu Tshibamba. 22-letni snajper sprowadzony latem z Arki Gdynia zdobył do tej pory zaledwie jedną bramkę.
Jakub Wilk może być częścią transakcji jaką w najbliższym czasie chciałby przeprowadzić mistrz Polski. Niewykluczone, że piłkarz Lecha stanie się częścią rozliczenia w stosunku do Widzewa Łódź. To nie pierwsze takie działanie władz „Kolejorza”.
Wcześniej podobny manewr przeprowadzono podczas transferu Manuela Arboledy z Zagłębia Lubin. W zamian za możliwość przeprowadzenia rozmów z Kolumbijczykiem do Lubina trafił Iljan Micański, obecnie gracz niemieckiego Kaiserslautern.