Dwóch zawodników Lechii Gdańsk w dzisiejszym spotkaniu zagrało bez herbu na swoich koszulkach. – Trochę mnie to zdziwiło – przyznał po meczu Jakub Wilk.
– Dopiero w przerwie zauważyłem, że go nie ma. Spojrzałem na kolegów i oni mieli – nie krył zaskoczenia obrońca Lechii. Nie tylko na jego trykocie zabrakło herbu. Podobna sytuacja spotkała Ivansa Lukjanovsa, który w drugiej połowie pojawił się na boisku.
Sytuacje wyjaśniła oficjalna strona Lechii, która fakt ten tłumaczyła niedokładnością podczas sprawdzania przez klubowego magazyniera koszulek, które zostały odebrane przez magazyniera od zewnętrznej firmy. – Przepraszam kibiców, bo wiem, jakie to ważne dla nich – przyznał magazynier w oświadczeniu opublikowanym po meczu.