Lech Poznań dotarł pewnie do III rundy eliminacji Ligi Europy, w której zmierzy się na wyjeździe z cypryjskim Apollonem Limassol. Początek spotkania jest zaplanowany na środę o godzinie 18:00. Jutro z kolei „Kolejorz” podejmie przed własną publicznością Warte Poznań. Będą to pierwsze od 25 lat derby miasta na poziomie Ekstraklasy.
Jutrzejsze spotkanie odbędzie się przy rekordowej liczbie widzów w okresie pandemii. W związku z ograniczeniami Lech może udostępnić jedynie 50% pojemności stadionu. Klub miał do rozdysponowania 17 000 biletów, ze powodu tego, że cześć zwana „Kotłem” została wyłączona.
Nie da się ukryć, że „Kolejorz” gra ładny futbol, niestety nie przekłada się to na zdobycz punktową w Ekstraklasie. Lech Poznań po 3. kolejkach zajmuje w lidze 10. miejsce z dorobkiem zaledwie dwóch punktów. Na temat sytuacji „Kolejorza” postanowił wypowiedzieć się Wojciech Kowalczyk.
„W Lechu fajnie to wygląda, coraz lepiej zarabiają na zawodnikach, coraz więcej młodych. Styl chyba najlepszy w Polsce, ale ktoś zabrał kluczyki od tej gabloty i nie chce ich oddać (…) Ale wszystko przed Lechem, może się w końcu kiedyś odblokują.” – mówił Wojciech Kowalczyk w programie „Stan Futbolu” na WeszłoTV.