Na specjalnie zwołanej konferencji prasowej wojewoda Piotr Florek poinformował o dalszych działaniach w stosunku do kibiców Kolejorza.
– Wiemy jak doszło do wywieszenia transparentu, który był przechowany na trybunie nr 2. Zidentyfikowano już osoby, które są za to odpowiedzialne i policja na wniosek prokuratury rozpoczęła już pracę nad tą sprawą. Wiemy, że transparent był przechowywany na trybunie nr 2. Służby ochrony nie mogły go znaleźć, ponieważ znajdował się w pomieszczeniu, które było zamknięte na klucz. A tego nie mieli – mówi wojewoda.
Wojewoda Florek skarżył się także na zachowanie kibiców podczas spotkania z Koroną Kielce. Kibice z Kotła, którzy został przeniesieni na trybunę nr 3, (im. Henryka Czapczyka) zatarasowali przejścia na schodach, przez co były one niedrożne.
Wojewoda przyznał, że rozmawiał z prezesem Klimczakiem oraz właścicielem Lecha, Jackiem Rutkowskim. – Będę chciał rozmawiać o bezpieczeństwie na trybunach – przyznał wojewoda.
W przyszłym tygodniu odbędzie się spotkanie w sprawie meczu z bydgoskim Zawiszą, który odbędzie się na Inea Stadionie 1 września. – To ostatnie ostrzeżenie. Nie możemy dać się szantażować bandzie kibiców. Jeśli nie będziemy skuteczni, jedynym wyjściem będzie zamknięcie trybuny, dwóch trybun, a może nawet całego stadionu – zaznacza wojewoda.
W przyszłym tygodniu zapadnie też decyzja ws. ewentualnego zamknięcia obiektu na mecz z Zawiszą.