Kończy się piłkarski rok. Niebawem na rynku transferowym ponownie będzie gorąco. Także przy Bułgarskiej nie zamierzają odpoczywać!
Temat transferów jest w Poznaniu poruszany. Skauting pracuje, obserwuje. Z zespołem wkrótce może pożegnać się kilku podstawowych zawodników. – Wiemy, jaka jest sytuacja w zespole, że na niektórych pozycjach na wiosnę będzie nam brakowało ludzi. Przypuszczaliśmy, że tak się może stać, to nie jest dla nas zaskoczenie. Nie muszę prosić o wzmocnienia, bo prezes jest tego świadomy – przyznaje szkoleniowiec. – Z każdym będziemy rozmawiać. My nie zamierzamy nikogo szantażować i tego samego oczekujemy od piłkarza. To wyłącznie kwestia porozumienia. Jeśli takowego nie będzie, to trudno. My będziemy szukać innego zawodnika, a zawodnik – klubu – dodaje.
Zanim rozpoczął się mecz z Zagłębiem Lubin władze mistrza Polski pożegnały Kaspra Hamalainena. Wszystko wskazuje na to, że Fin pożegna się ze stolicą Wielkopolski. Umowa zawodnika z Kolejorzem wygasa z końcem grudnia 2015 roku. – Kasper miał niedawno ofertę od nas, ale miał też prawo szukać innego klubu. Szanujemy zawodnika, jeśli uzna, że chce wrócić do Poznania i zamierza dalej grać dla Lecha to ma drzwi otwarte, jeśli będzie to w odpowiednim terminie. Szacunek wywalczył sobie sam – poprzez swoją postawę na boisku – ocenił trener Jan Urban.
Kolejorz musi mieć jednak alternatywę. Skauci mistrza Polski szukają następcy Hamalainena.- Wolałbym, aby przyszedł do nas napastnik. Kasper tam grał, jednak nie jest jego ulubiona pozycja. Łatwiej znaleźć kogoś, kto gra na dziesiątce, niż na dziewiątce – ocenił szkoleniowiec.
Podobnie jak Finowi z końcem grudnia wygasa kontrakt Macieja Gostomskiego. Bramkarz „Poznańskiej Lokomotywy” w ciągu ostatnich dni przebywał na testach w Glasgow Rangers. – Gostek był na testach, ma dostać odpowiedź i zobaczymy jak jego los się potoczy. Jeżeli ktoś nie chce grać w Lechu, to niech idzie do innego klubu. Wolę piłkarzy, którzy chcą zostać i grać dla tej drużyny do samego końca, bo wtedy łatwiej jest się dogadać. Każdy piłkarz jest świadomy tego, w jakim klubie gra. Każdy wie, jakie pieniądze tu zarabia i jeśli chce fortunę, to musi poszukać innej drużyny – komentuje trener Urban.
30 czerwca 2016 roku kontrakty w zespole mistrza Polski kończą się aż sześciu zawodnikom. Stolicę Wielkopolski mogą opuścić: Krzysztof Kotorowski, Jasmin Burić, Szymon Pawłowski, Gergo Lovrencsics i Marcin Kamiński oraz Barry Douglas. I to właśnie o Szkota może być ogromna walka. – Naprawdę szykuje się bitwa o Barry’ego Douglasa? No to będziemy gotowi do tej wojny! Powtórzę, zależy mi na takich graczach, którzy chcą u nas grać. Jeśli chcą u nas grać, to nie ma strachu – potwierdza.
Kilka dni temu pojawiła się informacja, ze David Holman ostatecznie pożegnał się z Poznaniem. Wówczas trener mistrza Polski zapewniał, iż Węgier wyjechał na zgrupowanie reprezentacji. Tak szybko jak powrócił do Wielkopolski, tak samo szybko ją opuścił z powodu powiększonych węzłów chłonnych.
Zawodnicy zawodnikami, ale w czerwcu 2016 roku kończy się kontrakt samego trenera Lecha Poznań.- Jak cię chcą, to chcą, a jak nie, to ciebie pogonią. Takie jest życie trenera, na wszystko trzeba być przygotowanym. Fajnie nam się to wszystko układa, jesteśmy w dobrym momencie. Jak się ma dobrą passę, to trzeba ją podtrzymać, a gdy jesteś w kryzysie, trzeba z niego jak najszybciej wyjść – ocenia szkoleniowiec.