Po tak dobrej passie, jaką mają za sobą lechici trzeba czekać na kolejne spotkanie ligowe do niedzieli. Jak mówi Hubert Wołąkiewicz, żaden z lechitów nie zmarnował czasu na przerwę w rozgrywkach – Po ostatnich wynikach widać, że lepiej by było dla nas, gdyby tej przerwy reprezentacyjnej nie było. Część chłopaków pojechało na kadrę, my trenujemy w okrojonym składzie, a ta część która została, na pewno tego czasu nie zmarnowała – powiedział stoper Kolejorza.
Z każdym dniem na treningach jest coraz więcej piłkarzy. Kontuzjowani wracają do zdrowia i mają być gotowi na niedzielne spotkanie z Koroną – Część chłopaków wraca do nas po kontuzji. Jest Szymek Pawłowski, Vojo, Zaur i Dawid. Oni już trenują normalnie. Jakoś to posklejamy i dobrze przygotujemy się do spotkania ligowego – obiecuje.
Za czasów Mariusza Rumaka w przerwie reprezentacyjnej było mniej treningów, a i sparingi były rzadkością – Na brak zajęć nie ma co narzekać. Takie sparingi, czy jednostki treningowe z niżej notowanymi zespołami dobrze na nas wpływają.
Poznaniaków czeka teraz trudny mecz ligowy. Ich rywalem będzie kielecka Korona, która na swoim terenie pokazuje, że nie jest zespołem do bicia – Ciężko się gra w Kielcach. Na pewno Korona jest u siebie groźnym zespołem, bardzo walecznym, ale my też mamy swoje walory. Pojedziemy tam je pokazać i zdobyć trzy punkty – zapewnia Żaba.