Zapraszamy do zapoznania się z pomeczowymi opiniami piłkarzy Lecha Poznań. Podopieczni Mariusza Rumaka wygrali w pierwszym spotkaniu z Żetysu 2:0. Bramki zdobyli Rafał Murawski i Gergo Lovrencics.
Mateusz Możdżeń: – Ten mecz to dopiero pierwsza połowa. Piłka jest co prawda po naszej stronie, ale musimy uważać, bo każda stracona bramka skomplikuje sytuacje. Każdy błąd może nas oddalić od awansu, o tym trzeba pamiętać. Musimy w rewanżu kontrolować grę, mamy swoje zalety, które pokazaliśmy w drugiej połowie. Tam będą inne warunki, choć tutaj też były trudne.
Hubert Wołąkiewicz: – Ciężko powiedzieć czy ten wynik nam wystarczy. Najważniejsze, że nie straciliśmy bramki. W pierwszej połowie było ciężko, rywal wysoko postawił poprzeczkę. Szkoda, że nie zdobyliśmy trzeciej bramki, bo to by jeszcze bardziej ułatwiło awans. Nie weszliśmy dobrze w to spotkanie, baliśmy się trochę piłki, przyjmowaliśmy ją na dwa, trzy razy, co rywale dobrze wykorzystywali na początku meczu. Na pewno to drużyna, która gra piłką, ma dobrych zawodników, łatwo broni w rewanżu nie złożą. Po tym meczu wiemy więcej o Żetysu. Teraz jednak musimy szybko się zregenerować i przygotować do wylotu. Mam jednak nadzieję, że wywieziemy z Kazachstanu dobry wynik i awansujemy.
Łukasz Trałka: – Mieliśmy trochę materiału, żeby ich obejrzeć i niczym nas nie zaskoczyli. Na początku drugiej połowy miałem starcie z rywalem, zaczął mnie boleć mięsień, ból nie ustępował , więc poprosiłem o zmianę. Jutro pojadę na USG, po badaniu będę wiedział więcej. Kazachowie od 60 minuty zaczęli odstawać fizycznie, łapały ich skurcze. Dali jednak z siebie wszystko, zobaczymy jak będą wyglądać u siebie. Nie jestem zadowolony z debiutu, chciałem grać dalej. Ciężki też oceniać swój występ , od tego są dziennikarze.
Gergo Lovrencics: – Jestem zadowolony z tego, co dzisiaj przeżyłem. Wielu kibiców, świetna atmosfera, dobry wynik. Stadion jest świetny, a kiedy kibice dopingują na nim Lecha robi to rewelacyjne wrażenie. Jestem szczęśliwy, że trafiłem do Lecha. W pierwszej połowie grałem słabo, ale po przerwie wyglądało to lepiej. W przerwie trener powiedział nam, żebyśmy grali szybciej i bardziej zdecydowanie. Jestem pewien, że awansujemy, a w Kazachstanie także wygramy.