W 5. kolejce ekstraklasy Lech Poznań zmierzy się na wyjeździe z Zagłębiem Lubin. Dla lechitów to bardzo ważne spotkania, zwłaszcza w aspekcie psychologicznym.
Mało kto się spodziewał, że mistrz Polski zmagania na krajowym podwórku rozpocznie tak słabo – dwa przegrane mecze, jeden remis i wygrana – oto bilans Kolejorza po czterech kolejkach. Podobnie w rozgrywkach ekstraklasy idzie Miedziowym. Poznaniacy i lubinianie zajmuję tę samą pozycję w tabeli – 11. lokata.
Lepiej obu zespołom poszło w Pucharze Polski. Mistrz Polski pewnie pokonał w Grudziądzu tamtejszą Olimpię (0:2). Z kolei beniaminek rywalizował z rewelacją poprzednich rozgrywek – Błękitnymi Stargard Szczeciński. Mecz zakończył się wynikiem 4:2 dla Miedziowych.
Trener Maciej Skorża w piątkowym meczu nie będzie mógł skorzystać z usług pauzującego za czerwoną kartkę Dariusza Dudkę oraz leczącego urazy Barry’ego Douglasa oraz Darko Jevtića. Nie zagrają również: Kasper Hamalainen i Szymon Pawłowski. Być może na stadionie w Zagłębiu nie wystąpi Karol Linetty, u którego widoczne są oznaki przemęczenia. – Nie mam raportu medycznego, ale wygląda to tak, że w Lubinie Barry’ego nie zobaczymy. Zrobimy jednak wszystko, by na mecz z Videotonem był gotowy. Lepiej wygląda sytuacja z Tamasem Kadarem. Mamy znaki zapytania przy Kasprze i Karolu, który wykazuje symptomy przemęczenia, a wiemy, że ten zawodnik jest podatny na urazy i nie chcemy ryzykować przed Videotonem. Przy ustalaniu składu nie bierzemy w ogóle pod uwagę Darko Jevtića i Szymona Pawłowskiego – przyznaje trener Maciej Skorża.