Po ponad dwóch tygodniach od ostatniego ligowego meczu na boiska Ekstraklasy powracają zawodnicy Lecha Poznań. W wielkanocny poniedziałek zmierzą się w Szczecinie z miejscową Pogonią. Początek spotkania o godz. 18:30.
Lechici do meczu przystąpią bez większych problemów kadrowych. W poniedziałek nie zagrają na pewno kontuzjowani Manuel Arboleda, Patryk Wolski oraz Tomasz Kędziora, ale z ich usług trener Mariusz Rumak nie mógł skorzystać już we wcześniejszych spotkaniach. Ponadto w tym tygodniu do treningów powrócił chory przez kilka dni Karol Linetty.
Sztab szkoleniowy Pogoni nie będzie mógł prawdopodobnie skorzystać z usług Maciej Dąbrowskiego, który narzeka na uraz oraz Adama Frączczaka, który jest zawieszony za kartki. Poza tą dwójką trener Pogoni nie ma większych problemów z dyspozycyjnością zawodników.
Po fatalnie rozpoczętej rundzie wiosennej, w której Pogoń nie wygrała żadnego spotkania władze tego klubu podziękowały trenerowi Arturowi Skowronkowi za współpracę, a na jego miejsce zatrudniły Dariusza Wdowczyka, który przez ostatnich kilka lat nie mógł prowadzić żadnego klubu. Kara nałożona na tego szkoleniowca związana była z czynami korupcyjnymi, jakich dopuścił się on, gdy prowadził Koronę Kielce.
W poprzedniej rundzie oba zespoły zagrała przy Bułgarskiej, a w tym spotkaniu padł wynik 1:1. Już w 6. Minucie „Kolejorz” objął prowadzenie po bramce Ślusarskiego, ale cztery minuty później fatalny błąd Buricia wykorzystał Djousse i Pogoń doprowadziła do wyrównania. W drugiej połowie Edi otrzymał jeszcze czerwoną kartkę, a jego drużyna do ostatnich chwil zaciekle broniła się przed stratą punktu. Ostatecznie udało się przetrwać ofensywę Lecha.
Dla kibiców mecz w Szczecinie będzie powrotem na ten obiekt po ponad sześciu latach. Ostatni raz gościli tam w 16 września 2006 roku, a Lech wygrał tamto spotkanie 3:1. Ten mecz pamięta trzech zawodników z obecnej kadry „Kolejorza” – Kotorowski, Murawski i Reiss, którzy pojawili się na boisku. Ten ostatni zdobył nawet bramkę.
Gdy Pogoń