W najbliższy czwartek Lech Poznań spotka się ze swoim starym znajomym z Azerbejdżanu, Chazarem Lenkoran w pierwszym meczu II rundy kwalifikacji Ligi Europy. Oba spotkania przed czterema laty „Kolejorz” wygrał. Jak będzie tym razem?
Oba zespoły pierwszy raz spotkały się ze sobą w eliminacjach Pucharu UEFA sezonu 2008/2009. W pierwszym spotkaniu po debiutanckiej w barwach Lecha bramce Roberta Lewandowskiego „Kolejorz” wygrał 1:0. W rewanżu natomiast potwierdził swoją wyższość, wygrywając 4:1, choć do przerwy na tablicy wyników utrzymywał się wynik remisowy.
Wiele uwagi poświęca się znacznemu rozwojowi futbolu w Azerbejdżanie w ostatnich latach. W drużynie Chazaru Lenkoran występują nie tylko zawodnicy z tego kraju, ale również Rumuni, Portugalczycy, Brazylijczyk, Malijczyk, Albańczyk, Chorwat czy Bułgar. O sile tej drużyny stanowi również fakt, że w poprzednim sezonie zajęli w swojej lidze tytuł wicemistrza kraju, ale do ostatniej chwili ważyły się losy pierwszego miejsca. Ostatecznie ulegli jednak Neftci Baku.
Dla Chazaru Lenkoran awans do II rudny kwalifikacji Ligi Europy jest jednym z największych sukcesów w historii klubu. Do tej pory ta drużyna podczas każdego startu w europejskich pucharach odpadała już po pierwszym dwumeczu. Podobnie byłoby również w przypadku Nomme JK Kalju, które rywalizowało z Chazarem Lenkoran o awans w I rundzie.
Najskuteczniejszymi piłkarzami tej drużyny są Rahid Amirguliyev i Eder Bonfim, którzy w poprzednim sezonie zdobyli po pięć bramek. Najczęściej na listę strzelców wpisywał się jednak Branimir Subašić, który sześć razy pokonał bramkarza rywali. Nie należy również zapominać o Adrianie Pitu, który jest największą gwiazdą tej drużyny. Ten 29-letni Rumun w przeszłości występował w AS Roma.
Trener Lecha przed meczem w europejskich pucharach ma duży komfort pracy. Poza kontuzjowanym Łukaszem Trałką ma do dyspozycji wszystkich zawodników. Na drobne problemy zdrowotne narzeka jedynie Krzyztof Kotorowski, który mimo to będzie brany pod uwagę przy ustalaniu składu.
Spotkanie odbędzie się o godz. 20 czasu miejscowego, a więc w Polsce o godz. 17. Żadna polska telewizja nie przewiduje transmisji z tego meczu. Do Lenkoran leci korespondent Radia Merkury i na pewno na antenie tego radia będzie można usłyszeć relację z czwartkowego spotkania w Lidze Europy.